Kibice reprezentacji Polski przecierali oczy ze zdumienia, gdy w zeszłym sezonie oglądali kolejne popisy Sebastiana Szymańskiego w Fenerbahce. Wychowanek Legii Warszawa zakończył sezon z 13 bramkami i 19 asystami, jednak nie umiał tego przekuć na dobre występy w kadrze. Ostatnio sytuacja się odwróciła. 25-latek wreszcie stał się ważniejszą postacią w reprezentacji, ale w klubie gra już poniżej oczekiwań. W obecnym sezonie Szymański, biorąc pod uwagę ligę turecką, Ligę Europy oraz kwalifikacje do Ligi Mistrzów, rozegrał 23 spotkania, ale strzelił raptem dwa gole i zanotował cztery asysty. Polak wciąż jest ważnym ogniwem Fenerbahce, ale drużyna pod wodzą Jose Mourinho prezentuje mniej ofensywny futbol, choć statystyki tego nie odzwierciedlają.
– Mam wrażenie, że Mourinho nadal myśli, że pracuje w Romie lub Tottenhamie, gdzie remis w derbach, lub przeciwko prestiżowemu rywalowi, jest dopuszczalny. W Stambule jednak liczy się tylko zwycięstwo, a jego Fenerbahce przegrało już kluczowe mecze z Galatasaray (1:3) i ostatnio z Besiktasem (0:1). I opłakane skutki są takie, że Galata odskoczyła już w tabeli na sześć punktów. Ostatnio przynajmniej drużyna Mourinho zaczęła grać bardziej ofensywnie, co przyniosło serię pięciu zwycięstw, zakończoną właśnie meczem z Besiktasem. Sytuacja Szymańskiego też się zmieniła. Jego pozycja nie jest już niepodważalna, a klub będzie zimą szukał bramkostrzelnej “10”, więc Polak może w styczniu odejść. Latem Mourinho zablokował odejście “Seby”, ale teraz liczby przestały go bronić, więc 15 czy 20 milionów euro powinny wystarczyć, aby kupić reprezentanta Polski – mówi Kanałowi Sportowemu Krzysztof Gerlak, ekspert od ligi tureckiej i wierny fan Fenerbahce.
Szymański trafi do Fiorentiny?
Zdaniem tureckich mediów Szymański, którego umowa obowiązuje do końca czerwca 2027 roku, znalazł się na celowniku Fiorentiny. Postanowiliśmy sprawdzić, co na ten temat mówi się we Florencji.
– Dużo się o nim mówi, to na pewno. Szymański ma odpowiednie umiejętności i odpowiedni wiek, by dołączyć do Fiorentiny. Myślę, że ze swoją inklinacją ofensywną pasowałby do Violi, mógłby nawet od razu wskoczyć do pierwszego składu. Fiorentina w zimie będzie chciała ściągnąć zmiennika dla Moise Keana, najlepszego strzelca, oraz poszuka środkowego pomocnika, po tym jak problemy z sercem zaczął mieć Edoardo Bove. Na razie wciąż nie wiadomo, czy Włoch będzie mógł kontynuować karierę w Serie A, gdzie zawodnicy nie mogą grać ze wszczepionym kardiowerterem-defibrylatorem. Jego przyszłość może wyjaśnić sytuację Polaka – mówi Kanałowi Sportowemu David Fabbri z portalu Fiorentinanews.com.
– Prezes Fiorentiny Rocco Commisso powiedział, że jeśli zajdzie potrzeba wydania pieniędzy w styczniu, to on zainwestuje w klub. Tym bardziej że to niezwykle udany sezon dla Violi. Oczywiście jest za wcześnie, by mówić o mistrzostwie Włoch czy awansie do Ligi Mistrzów, ale awans do Ligi Europy wydaje się całkiem realny – dodaje włoski dziennikarz.
Świetny sezon Fiorentiny
W zeszłym sezonie Fiorentina zajęła dopiero 8. miejsce w Serie A, ale kolejny raz dotarła do finału Ligi Konferencji (tym razem przegranego z Olympiakosem Pireus). Latem Vincenzo Italiano został zastąpiony przez Raffaele’a Palladino i Fiorentina rozgrywa najlepszy sezon od lat. Po 14 kolejkach ma 28 punktów i zajmuje czwarte miejsce, tracąc zaledwie trzy punkty do Atalanty Bergamo, która prowadzi, ale rozegrała mecz więcej. A w Lidze Konferencji Fiorentina jest szósta.