Szymański musi szukać nowego klubu
W sezonie 2023/24 Sebastian Szymański był ulubieńcem kibiców Fenerbahce. Reprezentant Polski strzelił 13 goli i zaliczył 19 asyst w 55 meczach. Wszystko zmieniło się, gdy do Stambułu przyszedł Jose Mourinho. Bilans 25-latka pod wodzą “The Special One” to dwie bramki i pięć asyst w 28 meczach. Kibice, którzy dotychczas uwielbiali Polaka dziś go krytykują. Co więcej, spadek formy pomocnika zauważył też Portugalczyk. W ostatnich meczach “Szymi” często zasiadał na ławce rezerwowych.
Mimo coraz trudniejszej sytuacji Szymańskiego Polak wciąż zwraca uwagę innych klubów. Od kilku tygodni mówi się, że pomocnik jest na liście życzeń Fiorentiny. Z kolei portal “Hurriyet” podaje, że “Viola” to nie jedyny zespół z europejskiej czołówki, który wykazuje poważne zainteresowanie “Szymim”. Choć Mourinho lubi swojego podopiecznego, Orły zamierzają sprzedać piłkarza w zimowym okienku transferowym. Wicemistrzowie Turcji chcą też pozbyć się takich graczy, jak Youssef En Nesyri, Allan Saint-Maximin i Cengiz Under.
Tureckie media twierdzą, że pieniądze zarobione na sprzedaży Szymańskiego i spółki mogą zostać przeznaczone na transfer Andersona Talisci i dwóch stoperów. W grę wchodzi też pozyskanie Krzysztofa Piątka, a więc najlepszego strzelca Super Lig. Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie trafi Szymański.
Jedno jest pewne – Fenerbahce może dyktować warunki. Kontrakt reprezentanta Polski wygasa w czerwcu 2027. Portal Transfermarkt wycenia go na 17 milionów euro.