Polska przegrała z Gruzją
Od początku wiadomo było, że jeśli gdzieś Polacy będą mieli najłatwiej o trzy punkty, to właśnie w starciu z Gruzinami. Jakościowo stoimy bowiem na podobnym poziomie, co zresztą było widać w tym spotkaniu. Pod względem posiadania piłki dominowali zdecydowanie rywale, choć lepsze okazje bramkowe w pierwszej odsłonie mieliśmy my. Dwukrotnie obiliśmy słupek – najpierw Mosór strzałem głową, a następnie Kozubal po akcji Fornalczyka. Choć nie były to wymarzone okazje bramkowe, to przy nieco większym szczęściu moglibyśmy schodzić na przerwę prowadząc. Gra jednak nie powalała.
Na starcie drugiej połowy gra Polaków wyglądała jeszcze gorzej. Trudno było nam nawiązać jakiekolwiek konstruktywne akcje bramkowe, czy przenieść grę na połowę rywala. Poskutkowało to bramką Gruzinów przy ich pierwszym celnym uderzeniu. W 55. minucie prowadzenie zapewnił im Lominadze po niefortunnym wybiciu Szymczaka dośrodkowanej piłki z rzutu rożnego. Biało-Czerwoni musieli wziąć się w garść i tak też się stało.
W okolicach 70. minuty rzut karny po kolejnym udanym zrywie wywalczył Fornalczyk. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Kałuziński. Od tego momentu tylko umocniliśmy naszą przewagę, fragmentami spychając Gruzinów na ich połowę.
Ostatecznie jednak Biało-Czerwoni zgaśli w końcówce, co skończyło się utratą bramki. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Rakoczy popełnił niezrozumiały błąd, próbując wymusić faul w polu karnym. Gruzini skorzystali z prezentu i Gordeziani ponownie wysunął ich na prowadzenie. Mecz finalnie zakończył się przegraną Polski 1:2.
Następny mecz reprezentacja Polski U21 rozegra w sobotę. O 21:00 rozpocznie się starcie z Portugalią. W drugim meczu naszej grupy doszło do bezbramkowego remisu Francuzów z Portugalczykami.