Portugalczycy przeważali w pierwszej połowie
Choć zdecydowanym faworytem starcia na Hampden Park byli Portugalczycy, Szkoci początkowo nie zamierzali składać broni. Już w 5. minucie meczu umiejętności Diogo Costy przetestował Scott McTominay. Z kolei w 20. minucie portugalskiego bramkarza próbował pokonać Ryan Christie.
Po strzale Szkota podopieczni Roberto Martineza przejęli kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Brakowało im jednak stuprocentowych sytuacji. W pierwszej połowie najbliżej wpisania się na listę strzelców był Nuno Mendes. Craig Gordon musiał się napracować, żeby obronić jego uderzenie z rzutu wolnego. Był to jeden z dwóch strzałów celnych w wykonaniu “Selecao”.
Mimo coraz większej przewagi reprezentanci Portugalii nie potrafili przebić się przez szkockich defensorów. Pierwsze 45 minut zakończyło się więc bezbramkowym remisem. Kibice zgromadzeni na słynnym Hampden Park mogli być rozczarowani – tempo meczu pozostawiało bowiem wiele do życzenia.
Portugalia dzieli się punktami ze Szkocją
Ćwierćfinaliści mistrzostw Europy w Niemczech postanowili rozpocząć drugą odsłonę meczu od mocnego uderzenia. Dobre okazje zmarnował Francisco Conceicao i Cristiano Ronaldo, który jeszcze przed przerwą nie był zbyt aktywny.
Pod koniec meczu rozpoczęła się wymiana ciosów. Ekipa prowadzona przez Steve’a Clarka szukała swoich szans po kontratakach. O atakach pozycyjnych nie mogło być mowy, ponieważ Portugalczycy zepchnęli gospodarzy do bardzo głębokiej defensywy.
Szkoci zaczęli bronić się niemal pod własnym polem karnym. Trwało bowiem prawdziwe oblężenie bramki Craiga Gordona. Decydującą bramkę mogło zdobyć kilku piłkarzy, lecz najlepszą okazję miał Bruno Fernandes. Niepilnowany piłkarz Manchesteru United otrzymał podanie od Rafaela Leao, który po wejściu na boisko ożywił grę gości. Na posterunku był jednak doświadczony golkiper.
Mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem. Z wyniku zapewne bardziej zadowolona będzie reprezentacja Szkocji. Gracze prowadzeni przez Steve’a Clarke’a przerwali serię trzech porażek. Pretensje mogą mieć do siebie Portugalczycy – gdyby byli bardziej skuteczni, prawdopodobnie pokonaliby rywala.
Szkocja – Portugalia 0:0
Żółte kartki: McTominay – Jota, Palhinha, Dias
Wyjściowy skład Szkocji: Gordon – Ralston, Souttar, Hanley, Robertson – Gilmour, McLean – Christie, McTominay, Doak – Adams
Wyjściowy skład Portugalii: Costa – Cancelo, Dias, Silva, Mendes – Fernandes, Palhinha, Vitinha – Conceicao, Ronaldo, Jota