HomePiłka nożna2:0 to (prawie) niebezpieczny wynik. Zalewski “zrobił” karnego i dał wygraną nad Szkocją! [WIDEO]

2:0 to (prawie) niebezpieczny wynik. Zalewski “zrobił” karnego i dał wygraną nad Szkocją! [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Reprezentacja Polski po szalonym i niezwykle emocjonującym meczu wygrała na start tegorocznej edycji Ligi Narodów na Hampden Park 3:2. Trzy punkty w starciu ze Szkocją zapewnił Nicola Zalewski, który w samej końcówce wywalczył, a potem wykorzystał rzut karny.

Associated Press / Alamy

Skuteczna pierwsza połowa Polaków

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było niemal jasne, że podopieczni Michała Probierza będą wykazywać się aktywnością w środku pola i sporą kreacją – miał za to odpowiadać tercet Zieliński, Urbański i Szymański. Za ofensywę odpowiadał za to duet Lewandowski – Piątek i jak pokazały pierwsze minuty, plan na ten mecz był odpowiedni.

W 8. minucie Kacper Urbański w świetnym stylu na połowie Szkotów odebrał piłkę Billy’emu Gilmourowi. Po chwili dograł do Roberta Lewandowskiego, a ten z kolei do Sebastiana Szymańskiego. Zawodnik Fenerbahce, niewiele myśląc, oddał mierzony strzał z dystansu i przy pomocy słupka pokonał bezradnie próbującego interweniować Angusa Gunna.

Po wyjściu na prowadzenie, biało-czerwoni nieco zmienili nastawienie – uspokoili grę, a z drugiej strony gospodarze zaczęli szukać swoich okazji. Kwadrans po bramce na 1:0 Szkoci mogli doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego drogę do siatki znalazł Scott McTominay i przez chwilę wydawało się, że będzie remis. Arbiter dostrzegł jednak zagranie ręką u nowego piłkarza Napoli i słusznie nie uznał tego trafienia.

Kolejne minuty stanęły pod znakiem coraz odważniejszej gry Szkotów, a pomagał im w tym… Jakub Kiwior. Po obrońcy Arsenalu jak nikim innym widać było brak regularnej gry w klubie. Popełnił kilka poważnych błędów – w jednej z akcji w dziecinny sposób uciekł mu McTominay, ale na jego szczęście żaden z ataków Szkotów nie zakończył się trafieniem.

Gdy wydawało się, że do przerwy wynik nie ulegnie już zmianie, Nicola Zalewski efektownie wbiegł w pole karne i dał się sfaulować, za co arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki, a jakże podszedł Robert Lewandowski i się nie pomylił. Kapitan kadry pewnie, w swoim stylu pokonał Gunna i zapewnił Polakom dwubramkowe prowadzenie przed zejściem do szatni.

Szkoci wyrównali, ale Zalewski dał trzy punkty

W przerwie doszło do spodziewanej zmiany – na drugą połowę nie wybiegł już Jakub Kiwior, a na murawie zastąpił go Sebastian Walukiewicz. Nowy zawodnik Torino nie uchronił jednak Polaków od utraty bramki po zaledwie 20 sekundach od wznowienia gry. Po serii błędów i prób wybicia, do piłki dopadł Billy Gilmour i mocnym uderzeniem pokonał Marcina Bułkę, który nie zdążył odpowiednio zainterweniować.

Znakomite wejście gospodarzy w drugą połowę było dla Polaków sporym wyzwaniem. W ich poczynaniach widać było sporo niepewności i nerwowych reakcji, ale udało im się przetrwać trudny moment. W odpowiedzi, po upływie pierwszego kwadransa, znakomitą okazję miał Szymański – oddał piękny strzał zza pola karnego, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. Po godzinie gry biało-czerwoni zaczęli wyglądać znacznie lepiej.

W kolejnych fragmentach gra nieco się uspokoiła, a przez to wyrównała. Na kolejne zmiany w reprezentacji Polski trzeba było poczekać do 72. minuty. Na murawie w miejsce Roberta Lewandowskiego pojawił się Adam Buksa, a Krzysztofa Piątka zastąpił Jakub Piotrowski. Założenie było więc jasne – napastnik FC Midtjylland miał walczyć z obrońcami, a zadaniem pomocnika Łudogorca Razgrad było skuteczniejsze kontrolowanie sytuacji w środku pola.

Bardzo szybko jednak okazało się, że plan ten spalił na panewce. W 77. minucie Piotrowski stracił piłkę, po czym Szkoci po raz kolejny wbiegli w pole karne Polaków. Anthony Ralston zagrał między nogami Piotra Zielińskiego wprost do Scotta McTominay’a, a ten bez większego problemu skierował piłkę do siatki, wyrównując stan rywalizacji.

W samej końcówce Szkocja wydawała się być stroną, które znacznie bardziej zależy na odniesieniu zwycięstwa. W szóstej minucie doliczonego czasu gry kolejną znakomitą akcję przeprowadził Nicola Zalewski, który wbiegł w pole karne i po raz drugi w tym spotkaniu dał się sfaulować. Arbiter nie wahał się ani chwili i wskazał na jedenasty metr. Zawodnik AS Romy sam podszedł do piłki i choć bramkarz wyczuł jego intencje, to trafił do siatki!

Szkocja – Polska 2:3
Gole: Gilmour 46′ McTominay 77′ – Szymański 8′, Lewandowski [k.] 44′, Zalewski [k.] 90+7′
Żółte kartki: Dawidowicz, Zalewski, Slisz
Wyjściowy skład Szkocji: Gunn – Robertson, McKenna, Hanley, Ralston – McLean, Gilmour, Christie, McTominay, McGinn – Dykes
Wyjściowy skład Polski: Bułka – Kiwior, Dawidowicz, Bednarek, Zalewski, Frankowski – Urbański, Zieliński, Szymański – Lewandowski, Piątek

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kuriozalna propozycja dla Pudzianowskiego. Różnica 54 kilogramów!
Wardęga mógł zawalczyć z Rzeźniczakiem. Peszko miał pomysł
Jak zareaguje Szeremeta na złoto po igrzyskach? “To inne uczucie”
Oficjalne ogłoszenie FAME. Nowa gala już w październiku
Zmiana warty po walce wieczoru! UFC ma nowego mistrza wagi koguciej
Legenda UFC wraca. Poznaliśmy rywala Jona Jonesa
Wyniki KSW 98. Paczuski wygrał, Leśko zaskoczył, a Głowacki przegrał [PODSUMOWANIE]
Ależ bitka w walce wieczoru KSW 98! Radosław Paczuski rozbił rywala w 61 sekund!
Niewiarygodna historia na KSW 98. “Czy jesteś na tyle szalony?!”
KSW 98. Krzysztof Głowacki pokazał charakter, ale przegrał z kickboxerem!