Bayer Leverkusen znów chce wygrać Bundesligę
Przyszły sezon Bundesligi zapowiada się pasjonująco. Oczy kibiców zwrócone będą na Bayern Monachium. Bawarski klub z pewnością zaatakuje tron, który w tym roku należy do Bayeru Leverkusen. “Aptekarze” wręcz upokorzyli Bayern. Bawarczycy do lidera ligi niemieckiej tracą aż 12 punktów. Latem w zespole 33-krotnego mistrza kraju dojdzie do wielu zmian. Z zespołem przywita się następca Thomasa Tuchela. Klub zapewne pożegna się z kilkoma piłkarzami.
Choć Bayern robi wszystko, by znów zostać mistrzem Niemiec, w Leverkusen uważają, że “Die Roten” nie będą rozdawać kart w walce o tytuł. Szef zespołu Fernando Carro uważa, że większe szanse na historyczny sukces ma… RB Lipsk.
– Myślę, że Lipsk może być bardzo silny w przyszłym roku – zwłaszcza, jeśli uda im się zatrzymać Xaviego Simonsa, Daniego Olmo i Loisa Opendę. Już w tym sezonie przeczuwałem, że będą mocni. Jeśli miałbym wybrać pomiędzy Lipskiem, a Bayernem, wybrałbym RB Lipsk. – stwierdził Carro.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu Bundesligi drużyna z Lipska zajmuje czwarte miejsce w tabeli. “Byki” mają obecnie dwa punkty straty do VfB Stuttgart i aż siedem do Bayernu Monachium. Drużyna prowadzona przez Marco Rose odpadła z Ligi Mistrzów w 1/8 finału po przegranym dwumeczu z Realem Madryt.