Szczęsny w swoim stylu
Hiszpańscy dziennikarze znani są ze swojego specyficznego, często bardzo namolnego, podejścia do piłkarzy. Potrafią godzinami czekać na zawodników w różnych miejscach, tak by móc zadać im chociaż jedno pytanie. Wojciech Szczęsny szybko przekonał się o tym.
W środę na golkipera wyjeżdżającego z parkingu czekało wielu dziennikarzy. Pytali go między innymi o to, czy zostanie powołany na następne spotkanie Blaugrany. Były reprezentant Polski chcąc ich spławić, w pewnym momencie zażartował sobie, że niedaleko ich znajduje się Robert Lewandowski.
Wojciech Szczęsny podczas październikowej przerwy na reprezentacje realizował specjalny plan treningowy, tak by jak najszybciej wrócić do odpowiedniego rytmu. Niewykluczone, że polski golkiper wygryzie Inakiego Penę ze składu już w meczu z Sevillą. Hiszpańskie media są przekonane, że 34-latek otrzyma powołanie na to spotkanie.
Szczególnie, że krótko po tym starciu “Dumę Katalonii” czekają mecze z Bayernem Monachium (23.10) i Realem Madryt (26.10). Doświadczenie Szczęsnego w spotkaniach o takiej wadze może być bardzo istotne dla Hansiego Flicka.