Nico Williams wybrał Athletic Bilbao
Nico Williams miał zostać nowym piłkarzem Barcelony. Hiszpańskie media przekonywały, że skrzydłowy nagle stał się numerem jeden na liście życzeń Blaugrany. Co więcej, Fabrizio Romano informował, że 22-latek ustalił już warunki kontraktu z ekipą Hansiego Flicka. Wszystko wskazywało na to, że Arsenal i Bayern Monachium będzie musiał obejść się smakiem. Mistrzowie Hiszpanii pracowali już nad znalezieniem środków na transfer.
Nikt nie spodziewał się jednak, że Williams postanowi zostać w Kraju Basków. Do szokującego zwrotu akcji doszło w piątek. Klub ogłosił, że reprezentant Hiszpanii podpisał umowę, która ma obowiązywać do czerwca 2035. To jednak nie wszystko. Choć do tej pory klauzula odstępnego zawarta w kontrakcie Williamsa wynosiła ok. 60 milionów euro, teraz zainteresowane kluby będą musiały zapłacić kwotę oscylującą wokół 95-100 milionów euro. Świetne wieści dla kibiców Athletiku przekazał Fabrizio Romano.

Z kolei “AS” dodaje, że skrzydłowy będzie na czele listy płac Athletiku. Zdaniem hiszpańskiego portalu na konto piłkarza ma trafiać aż siedem milionów euro rocznie – i to nie licząc bonusów.
Barcelona musi więc szukać innych opcji. Już pojawiły się głosy, że Duma Katalonii wznowi rozmowy w sprawie Luisa Diaza i Marcusa Rashforda. Hiszpańskie media stawiają sprawę jasno – Joan Laporta jest wściekły na działania władz Athletiku.