Emocje nie do opisania
Długo gospodarzom nie układała się gra. Drużyna z Kolonii walczy w tym sezonie o utrzymanie i ewentualna porażka z bezpośrednim rywalem, mogłaby znacznie pogorszyć ich sytuację w tabeli.
Do praktycznie doliczonego czasu gry to przyjezdni z Bochum mieli korzystny wynik. I wydawało się, że dowiozą go do końca rywalizacji. Jednak od 90. minuty stało się coś nieoczekiwanego. Kibice zgromadzeni tego dnia na Rhein Energie Stadion będą zdecydowanie pamiętać te emocje przez dłuższy czas. Najpierw wyrówanie Koeln dał Steffen Tigges. Natomiast minutę później Waldschmidt głową pokonał Riemanna, dzięki czemu gospodarze zdobyli komplet punktów. Radość drużyny, sztabu i kibiców po golu na 2:1 po prostu trzeba zobaczyć.