HomePiłka nożnaSyn Artura Boruca wrócił z wypożyczenia. Wywalczy miejsce w bramce Hibernian?

Syn Artura Boruca wrócił z wypożyczenia. Wywalczy miejsce w bramce Hibernian?

Źródło: Hibernian FC

Aktualizacja:

Były bramkarz Śląska Wrocław powrócił z wypożyczenia do drugoligowego Arbroath. Młody bramkarz będzie przygotowywać się do nowego sezonu w Hibernian, ale nie wiadomo czy zostanie tam na dłużej.

Maksymilian Boruc

Action Plus Sports Images / Alamy

Maksymilian Boruc wrócił do Hibernian

Urodzony w Warszawie golkiper swoje pierwsze kroki w karierze stawiał w szwedzkim Husqvarna FF, z którego przeniósł się do młodzieżowych drużyn Stoke City. Następnie trafił do West Bromu, w którym występował przez dwa lata. W lipcu 2021 roku wrócił do Polski, a pozyskał go Śląsk Wrocław.

W drużynie WKS-u jednak nie zdołał zadebiutować w rozgrywkach Ekstraklasy. Najwięcej doświadczenia w seniorskiej piłce nabierał w rezerwach, które występowały wtedy na szczeblu 2.ligi. Po kolejnych dwóch sezonach, po syna byłego kadrowicza sięgnęło szkockie Hibernian FC. W tamtejszej ekstraklasie zdołał rozegrać tylko dwa spotkania, więc zimą tego roku udał się na szczebel niżej do drugoligowego Arbroath.

Niestety półrocze spędzone w tamtym klubie, Boruc nie będzie mógł uznać za udane. w 13 spotkaniach nie zdołał zachować czystego konta i wpuścił aż 41 bramek. Teraz wrócił i będzie walczyć o podstawowy skład w drużynie ze szkockiej Premiership.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Małysz podsumował inaugurację sezonu. Gorzkie słowa
PZPN reaguje na ustawę MSiT ws. parytetów płci w zarządach. Będą dyskusje
Ewa Pajor z przełamaniem. Po raz 10 w lidze cieszyła się z gola
PŚ w Lillehammer: Hoerl wygrywa, Polacy daleko w tyle
Verstappen idzie po najlepszych w historii! Dominacja Holendra nadal trwa
Kubacki podsumował kwalifikacje. “Trochę jak w kuli śnieżnej”
Jan Hoerl wygrywa kwalifikacje! Kubacki najlepszym z Polaków
Max Verstappen znów to zrobił! 4 raz z rzędu został mistrzem świata
Wąsek zadowolony po konkursie w Lillehammer. Skoki dawały radość
Kamil Stoch po konkursie w Lillehammer. Zaskakujące słowa