Święcicki o braku Lamine’a Yamala
FC Barcelona wpadła w kryzys. W ostatnim czasie przegrała z Atletico Madryt i Leganes. Wcześniej traciła również punkty w starciach z Realem Betis, Las Palmas, Celtą Vigo i Realem Sociedad. Jak zauważył Mateusz Święcicki w swoim vlogu “Świat według Świętego” największym problemem Blaugrany jest kontuzja Lamine Yamala. Hiszpan w tym sezonie La Liga rozegrał 16 meczów, zdobył 5 bramek i dołożył do tego 10 asyst. Wystąpił również w 5 spotkaniach Ligi Mistrzów. Strzelił w nich jednego gola i dwa razy świetnie obsłużył podaniem kolegów.
– Barcelona to zespół uzależniony od Lamine’a Yamala, o czym brutalnie świadczą statystyki. “Blaugrana” zagrała piąty mecz w tym sezonie bez niego w podstawowym składzie – zanotowała w nich cztery porażki i jeden remis – rozpoczął dziennikarz. – On jest niezastąpiony. To najlepszy asystent, najlepszy drybler i piłkarz, który podejmuje najwięcej inicjatyw ofensywnych. Raphinha jest w kozackiej formie i grając na stronie Hiszpana, może go zastąpić, ale brakowało jednak jeszcze jednej postaci w ofensywie – dodał Święcicki.