Ależ pech polskiego napastnika w Lidze Europy! Szybka reakcja trenera

Karol Świderski nie pomógł Panathinaikosowi

Karol Świderski dobrze wszedł w fazę ligową Ligi Europy. Strzelał gole w starciach z Young Boys, Go Ahead Eagles i Feyenoord Rotterdam. Po trzech kolejkach znajdował się w gronie najlepszych strzelców rozgrywek. Wydawało się, że będzie mógł przedłużyć imponującą serię w 20. minucie meczu ze szwedzkim Malmoe. Sędzia Nick Walsh dopatrzył się faulu na jednym z graczy gospodarzy.

Czytaj też: Reprezentant Polski idzie jak burza! Kolejny gol w Lidze Europy

„Świder” zmarnował doskonałą okazję na powiększenie swojego dorobku strzeleckiego. Melker Ellborg z łatwością zatrzymał strzał Polaka. Na tym nie skończyły się złe wieści dla snajpera. Jak się okazało, Rafa Benitez stracił cierpliwość do napastnika w przerwie. Były gracz Charlotte FC nie wyszedł już na drugą połowę. Zastąpił go Milos Pantović.

W 85. minucie Filip Djuricić zapewnił „Koniczynkom” wygraną. Dzięki bramce doświadczonego Serba grecki potentat zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli fazy ligowej. Warto dodać, że cały mecz na ławce rezerwowych spędził Bartłomiej Drągowski. W ostatnich tygodniach polski bramkarz stracił miejsce w podstawowym składzie Panathinaikosu.