Świderski nadal może zagrać do Legii
Legia Warszawa zakończyła rundę jesienną PKO BP Ekstraklasy na czwartym miejscu. Władz klubu nie zadowalają wyniki osiągane przez podopiecznych Goncalo Feio. Od jakiegoś czasu mówi się, że w zimowym okienku transferowym na Łazienkowską ma trafić napastnik z prawdziwego zdarzenia.
Jak się okazuje, legioniści mają naprawdę ambitne cele. W środę pojawiły się informacje dotyczące możliwego hitu transferowego z udziałem Karola Świderskiego. Zainteresowanie Legii potwierdził agent piłkarza, Mariusz Piekarski. Nadzieje kibiców Legii szybko zostały jednak ostudzone. Oczekiwania finansowe Charlotte FC miały być przeszkodą nie do przejścia.
Inne zdanie na ten temat ma Sebastian Staszewski. W programie “Okno Transferowe” znany dziennikarz zdradził, że wymarzony transfer Legii może dojść do skutku .
– To nie jest science fiction. To strasznie trudny do przeprowadzenia transfer, który wymagałby niezwykłego finansowego wysiłku Legii Warszawa. Ja wcale nie pokuszę się o stwierdzenie, że jest to transfer niemożliwy. Z tego, co słyszałem, Karol Świderski nie czuje się rewelacyjnie w Stanach Zjednoczonych. Pojawiła się oferta z Hellasu Verona, ale on nie był zachwycony tym miejscem. […] Karol już swoje widział, swoje pograł. Jakby dostał dobry kontrakt w Polsce, to myślę, że byłby w stanie to rozważyć. Oczywiście, może być tak, że przyjdzie Panathinaikos, zaoferuje milion euro netto i nie będzie o czym rozmawiać. Ale nie przesądzałbym na 100%, że ten transfer się nie wydarzy – powiedział.
Czas pokaże, czy stołecznej ekipie uda się sprowadzić napastnika reprezentacji Polski. Niezależnie od rywalizacji z Hellasem Verona i Panathinaikosem Ateny ostatnie słowo w tej sprawie należeć będzie do Charlotte FC. Kontrakt piłkarza obowiązuje do grudnia 2025. Amerykański klub ponoć chciałby dostać za Polaka trzy miliony euro.