Polska gwiazda tenisa podchodzi do turnieju z pokorą
Po pokonaniu Emmy Raducanu Iga Świątek zagra w półfinale turnieju w Stuttgarcie, gdzie zmierzy się z Eleną Rybakiną. Polska tenisistka idzie po swój trzeci triumf na niemieckich kortach. Mimo wyraźnego okresu dominacji Świątek twierdzi, że poprzednie zwycięstwa nie mają większego wpływu na jej grę.
– Nie myślę o tym, grałam tu wiele ciężkich spotkań, więc to, co działo się w przeszłości nie ma znaczenia. Gram tak intensywnie, jak umiem. Staram się też przyzwyczaić do kortu, bo to mój pierwszy mecz tutaj od zeszłego roku. Jestem szczęśliwa z tego, że grałam solidnie i udało mi się wygrać w dwóch setach. – mówi 22-latka.
Choć Iga Świątek ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów, sama dalej wydaje się być zaskoczona tym faktem.
– Spodziewałam się raczej tego, że będę grać w pierwszych rundach najmniejszych turniejów. Nie wiedziałam nawet, czy uda mi się przejść z tenisa juniorskiego do seniorskiego. Ciężko było mi w to wszystko uwierzyć, z polskich zawodniczek tylko Agnieszce Radwańskiej udało się osiągnąć sukces w WTA. Martwiłam się tym, co będzie następnego dnia, ale pracowałam, nie straciłam wiary w marzenia, i się udało. To nie jest kariera z Instagrama, że niby dotknęłam rakietę i wszystko poszło gładko. Skupiłam się na pracy, bo tak mnie wychowano. Nie myślałam o abstrakcyjnych rzeczach, chciałam się tylko rozwijać. – przekonuje najlepsza tenisistka na świecie.
Iga Świątek robi miejsce w garażu
Turniej w Stuttgarcie jest wyjątkowy, ponieważ jego zwyciężczyni w nagrodę dostaje samochód marki Porsche. Iga Świątek została zapytana o to, czy w jej garażu jest miejsce na kolejne auto.
– Mam więcej samochodów, ale zawsze znajdzie się miejsce na Porsche. Jeśli nie, to takie zrobimy. Zbudujemy podziemny garaż. Fajnie mieć taki problem. Będę się starała grać najlepiej, jak umiem. Wciąż jest daleko do finału, czy nawet do półfinału. Chcę iść krok po kroku. To nie jest łatwy turniej, każdy chce wygrać ten samochód. – odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
Nasza tenisistka będzie mogła powiększyć swoją kolekcję samochodów, jeśli wygra z Eleną Rybakiną z Kazachstanu. Mecz, którego stawką jest awans do finału Porsche Tennis Grand Prix rozpocznie się 20 kwietnia o godzinie 14:00.