Eriksson o swoim zdrowiu
Sven-Goran Eriksson podczas swojej bogatej trenerskiej kariery prowadził między innymi reprezentację Anglii w latach 2001-2006. Dotarł do ćwierćfinałów Mistrzostw Świata 2002 i 2006, a także do najlepszej ósemki Mistrzostw Europy 2004.
W styczniu 2024 roku Eriksson przyznał, że jest nieuleczalnie chory na raka trzustki. Wyznał wtedy, że zostało mu “około roku” życia. Teraz, po sześciu miesiącach, sam mówi, że nikt już nie wie ile czasu mu zostało.
— Gdy pytam lekarzy, ile czasu mi zostało, nie są w stanie mi odpowiedzieć. Czy to mnie martwi? Myślę, że lepiej nie wiedzieć. Na co dzień jest trochę lepiej i trochę gorzej. Czasami budzę się rano, czując się całkowicie idealnie. No prawie. Inne poranki to problem. Ale dobre dni nadal są i czuję się dobrze. Podróżowałem po całej Szwecji, Anglii, Włoszech, Portugalii i często miałem łzy w oczach z powodu życzliwości ludzi. Zazwyczaj wszyscy mówią dobrze o ludziach, którzy nie żyją. Mam szczęście, że o mnie mówią dobrze, gdy żyję – przyznała legenda na łamach The Telegraph.
W zeszłym tygodniu Eriksson wyznał również, że niespodziewaną wizytę złożył mu David Beckham. — Przyszedł z sześcioma litrami wina z dat, które były dla mnie ważne. Miał wino z 1948 roku – roku moich narodzin. Bardzo miło z jego strony. Jest autentyczny. Beckham był ważną postacią reprezentacji Anglii podczas gdy Eriksson był jej selekcjonerem. Przez lwią część czasu tej współpracy “Becks” był kapitanem drużyny.