Mateusz Lis z czystym kontem
Mateusz Lis może w piątkowy wieczór świętować. Polski bramkarz nie dość, że zachował czyste konto, to jeszcze jego Goztepe pokonało Besiktas aż 3:0. Nieczęsto dochodzi do sytuacji, w której 16-krotny mistrz Turcji przyjmuje trzy bramki od zespołu, który pod żadnym względem nie może się równać z ekipą Czarnych Orłów.
Na listę strzelców w piątkowym meczu wpisali się Brazylijczycy Juan Santos i Rhaldney Gomes oraz zawodnik z Jordanii Ibrahim Sabra. Dla porównania, w drużynie rywala grali tacy piłkarze jak Tammy Abraham (ex-Chelsea, ex-Milan) Cengiz Under (ex-Roma, ex-Marsylia) czy Rafa Silva (ex-Benfica).
Besiktas pokonany przez klub Polaka
Goztepe na początku tego sezonu pokazuje dobrą formę. Po sześciu kolejkach drużyna ma na koncie już 12 punktów i jest wiceliderem tabeli. Besiktas natomiast rozczarowuje. Zespół ze Stambułu plasuje się dopiero na 10. pozycji.

Mateusz Lis do Goztepe po raz pierwszy trafił latem 2023 roku. Został wówczas wypożyczony z Southampton. Po roku wrócił do Anglii, ale już po kilku tygodniach ponownie stał się graczem tureckiego zespołu. Do tej pory rozegrał w jego barwach 70 spotkań.