HomePiłka nożnaStuttgart robił co mógł, ale na Real nie wystarczyło. Zabójcza końcówka “Królewskich” [WIDEO]

Stuttgart robił co mógł, ale na Real nie wystarczyło. Zabójcza końcówka “Królewskich” [WIDEO]

Aktualizacja:

Real Madryt rozpoczął nową edycję Ligi Mistrzów od zwycięstwa. Obrońcy tytułu nie bez problemów, ale ostatecznie wygrali 3:1 z VfB Stuttgart, choć rywale z Bundesligi stworzyli drużynie Carlo Ancelottiego mnóstwo problemów.

Mbappe

Sipa US / Alamy

Stuttgart zaskakiwał Real w pierwszej połowie

Real Madryt, z naturalnych przyczyn, jest jednym z głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. “Królewscy” bronią tytułu z ostatniego sezonu i tak naprawdę co roku są wymieniani w gronie tych, którzy mogą wznieść puchar. VfB Stuttgart z kolei wraca do rozgrywek po 15 latach przerwy i już na dzień dobry rozgrywał jeden z najtrudniejszych możliwych wyjazdowych meczów.

Wbrew pozorom, ekipa z Bundesligi wcale nie przestraszyła się znacznie bardziej utytułowanego rywala. W pierwszych 10 minutach goście stworzyli aż trzy dogodne sytuacje, a najlepszą miał Enzo Millot, który stanął oko w oko z Thibautem Courtoisem. Nie zdołał jednak pokonać Belga.

Pierwszy kwadrans, ale i kolejne minuty były zaskakujące. Courtois dwoił się w bramce i troił, a przy tym rugał swoich obrońców. Świetną sytuację miał również Angelo Stiller, który także przegrał pojedynek z bramkarzem Realu. Gospodarze zaczęli się budzić dopiero pod koniec drugiego kwadransa. Dogodne okazje mieli Kylian Mbappe i Rodrygo – nie przełożyły się one jednak na otwarcie wyniku.

Blisko tego było w 35. minucie. Maximilian Mittelstadt wybijał piłkę z pola karnego, a w tym samym czasie na murawę padł Antonio Rudiger. Arbiter od razu wskazał na jedenasty metr, ale po chwili podszedł do monitora i ocenił, że Niemiec nie był faulowany. Real nie dostał karnego i nie zmienił wyniku, który do przerwy brzmiał 0:0.

Rudiger i Endrick kończą emocje

Druga połowa rozpoczęła się dla Realu Madryt w najlepszy z możliwych sposobów. Niecałe pół minuty od wznowienia gry Rodrygo został wypuszczony na wolne pole i po wbiegnięciu w pole karne dograł do niepilnowanego Kyliana Mbappe. Francuzowi nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do siatki.

“Królewscy” w kolejnych minutach szukali kolejnych bramek, a zdecydowanie najlepszą okazję miał Vinicius Junior – w 59. minucie dość nieoczekiwanie oddał strzał lewą nogą sprzed pola karnego, ale piłka wylądowała jedynie na poprzeczce. Piłkarze Stuttgartu nie zamierzali się poddawać i można było odnieść wrażenie, że prędzej czy później ponownie mocno zagrożą bramce Courtoisa.

W 68. minucie goście dostali to, na co mocno zasłużyli, zwłaszcza za postawę w pierwszej połowie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jamie Leweling odebrał piłkę i zagrał w centralną część pola karnego do Deniza Undava. Ten ładnym strzałem zmylił bramkarza Realu i doprowadził do wyrównania.

Jak w przeszłości Real wielokrotnie już czynił, również i tym razem nie zostawił tak sprawy i w końcowych minutach odwrócili losy meczu. W 83. minucie Luka Modrić dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Antonio Rudiger, który strzałem głową strzelił gola swojej byłej drużynie. W samej końcówce natomiast rezultat na 3:1 ustalił Endrick, który popisał się pięknym uderzeniem z dystansu.

Real Madryt – VfB Stuttgart 3:1
Gole: Mbappe 46′, Rudiger 83′, Endrick 90+5′ – Undav 68′
Żółte kartki: Vazquez, Valverde, Militao, Modric – Mittelstadt
Wyjściowy skład Realu: Courtois – Mendy, Rudiger, Carvajal, Vazquez – Bellingham, Tchouameni, Valverde – Rodrygo, Mbappe, Vinicius
Wyjściowy skład Stuttgartu: Nubel – Mittelstadt, Chabot, Rouault, Vagnoman – Karazor, Stiller, Leweling – Fuhrich, Undav, Millot

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Hiszpania musiała szybko zareagować. To on zastąpi Lamine’a Yamala [WIDEO]
Właściciel Legii odniósł się do krytyki ws. Oyedele. Nie gryzł się w język
Ewa Pajor znów zachwyca! Kolejny hat-trick w FC Barcelonie
Trent Alexander-Arnold odpalił rakietę. Specjalność zakładu w wykonaniu Anglika [WIDEO]
Wielka gwiazda na Tarczyński Arena! A to wszystko ze względu na mecz Ukrainy
Anglia z pewnym zwycięstwem w Lidze Narodów! Opór Finlandii nie wystarczył [WIDEO]
To zachowanie przekreśli Goncalo Feio? To nie pierwszy tego typu przypadek
Nadchodzi nowa gwiazda reprezentacji Polski. Selekcjoner nie ma wątpliwości
Jakub Wawrzyniak zaskoczył! Gdyby nie to grałby w… Realu Madryt?
Samobój po spalonym, czyli o tym, co ma gol Jana Bednarka do meczu Chorwacja – Szkocja