Omonia pominęła Stępińskiego i Musiałowskiego
Omonia Nikozja dostała się do fazy ligowej Ligi Konferencji po niezwykle emocjonującym dwumeczu z austriackim Wolfsberger. W eliminacjach zespół ze stolicy Cypru pokonał też azerski Araz i gruzińskie Torpedo Kutaisi. Wydawało się, że w rozgrywkach zobaczymy dwóch Polaków – Mariusza Stępińskiego i Mateusza Musiałowskiego.
W środę Cypryjczycy przekazali zaskakujące wieści. Okazało się, że polscy piłkarze nie zostali zarejestrowani do gry w europejskich pucharach. W przypadku Stępińskiego mówi się, że napastnik szykuje się do zmiany klubu. Choć w letnim okienku transferowym 30-latek był łączony z Widzewem Łódź, cypryjskie media twierdzą, że snajper może zostać nowym zawodnikiem AEL-u Limassol. Jego bilans w minionym sezonie to 17 goli i jedna asysta w 40 występach.
Na regularną grę nie może za to liczyć Mateusz Musiałowski. Można powiedzieć, że kariera 22-latka znalazła się na zakręcie. Choć trafił do Omonii w sierpniu zeszłego roku, były piłkarz Liverpoolu zaliczył jedynie 14 występów na cypryjskich boiskach. Udało mu się strzelić dwa gole. Popisał się cudownym trafieniem w meczu ze wspomnianym wcześniej Arazem. Wszystko wskazuje jednak na to, że młodzieżowy reprezentant Polski nie przekonał do siebie trenera Henninga Berga.
W fazie ligowej Ligi Konferencji Omonia Nikozja zagra z Mainz, Dritą, Lausanne-Sport, Dynamem Kijów i Rakowem Częstochowa.