Stadion Śląski zadymiony. Na trybunach… Krzysztof Ibisz
Stadion Śląski w sobotnie popołudnie wypełnił się ponad 50 tysiącami kibiców. Dokładnie 53 888 osób przyciągnął “Mecz Mistrzów”, czyli pojedynek Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda wygrała 5:0. W Chorzowie było prawdziwe święto, na co zresztą zapowiadało się od kilku dni.
Kibice nie zawiedli i na trybunach zadbali o prawdziwe święto. To sprawiło, że 1. połowa meczu kilka razy musiała zostać przerwana przez Szymona Marciniaka. Na początku spotkania na trybunach pojawiła się sektorówka z… podobizną Krzysztofa Ibisza zatytułowana “Awantura o race”. Było to nawiązanie do popularnego programu telewizyjnego. A kilka chwil później odpalono pirotechnikę.
Pod koniec 1. połowy kibice znów odpalili pirotechnikę m.in. świece dymne.
Wisła ostatecznie wygrała 5:0 po hat-tricku Rodado oraz trafieniach Kutwy i Baeny.