Na Narodowym brakuje atmosfery
Sporo wątpliwości po meczu Polska – Estonia budzi jakość dopingu na Stadionie Narodowym. W mediach społecznościowych pojawiają się głosy krytyki wobec atmosfery na obiekcie.
Kwestia dopingu na Narodowym została także poruszona w programie Kanału Sportowego, Biało-Czerwony Alarm. Głos w dyskusji zabrał m.in. Robert Podoliński, który krytycznie wypowiedział się o atmosferze na warszawskim stadionie.
– Ostatnie dobre dopingi na meczach kadry to są tylko mecze wyjazdowe i Śląski ze Szwecją. Między Narodowym a Stadionem Śląskim jest przepaść. Odwróciła nam się narracja. Kiedyś błagaliśmy, aby kibice piknikowi pojawili się na stadionach i zostawiali pieniądze na piłkę, a teraz piłkarzom i nam brakuje tej atmosfery. Ta kadra nie ma za dużo wsparcia. Mnie też rozwala, że tekst hymnu musi być na telebimie, szanujmy się – mówił Robert Podoliński.
Biorąc pod uwagę opinie ekspertów, można przypuszczać, że atmosfera na Narodowym nie jest w ostatnich latach najlepsza. Pozostaje jedynie liczyć, że lepiej spiszą się kibice na meczu wyjazdowym w Cardiff, gdzie Polska zmierzy się we wtorek 26 marca z Walią o awans do Euro 2024.
Cały program Biało-Czerwony Alarm poświęcony meczowi Walia – Polska do obejrzenia poniżej.