HomePiłka nożnaSparing na niekorzyść Portowców. Pogoń przegrała z Wartą

Sparing na niekorzyść Portowców. Pogoń przegrała z Wartą

Źródło: Pogoń Szczecin

Aktualizacja:

Jak to zwykle bywa podczas przerwy na kadrę, kluby w tym czasie rozgrywają gry kontrolne. Do takowej doszło w Szczecinie, gdzie Pogoń przegrała z Wartą 0-2. Bohaterem spotkania został Marton Eppel, który zanotował dublet.

Pressfocus

Show Węgra

Drużyna trenera Gustafssona pomimo złapania zadyszki, nadal jest jedną z lepiej punktujących drużyn na wiosnę w Ekstraklasie. Dla zachowania meczowego rytmu, na bocznym boisku Pogoni został rozegrany sparing z poznańską Wartą. Wartą, która tak jak ich rywal wpadła w lekki dołek, przegrywając ostatnie dwa spotkania z Lechem i ŁKS-em.

Przebieg tego spotkania nie różnił się zbytnio od tego co szczecinianie pokazują w rozgrywkach Ekstraklasy. Jednakże znowu szybka i ofensywna gra nie wystarczyła do zwycięstwa w tej rywalizacji. Za to z bardzo interesującej strony pokazał się węgierski napastnik gości – Marton Eppel. Zawodnik Zielonych, po wejściu z ławki za powracającego do zdrowia Zrelaka, zdobył dwie bramki w końcówce zarówno pierwszej, jak i drugiej połowy.

Kluczowe mecze coraz bliżej

Przed ekipą ze Szczecina decydujące spotkania tego sezonu. Po przerwie na kadrę, Portowcy podejmą na własnym obiekcie walczącą o utrzymanie Cracovię, a kilka dni później Jagiellonię w ramach półfinału Fortuna Pucharu Polski.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Złota Piłka 2025. Szczęsny wytypował faworyta. Zaskoczył wszystkich!
Problem w Legii Warszawa. Chodzi o Kamila Piątkowskiego
Gwiazdy Lecha Poznań wracają do gry. Frederiksen ogłasza!
Legia ma w planach jeszcze jeden transfer. Iordanescu zabrał głos!
Reprezentacja Polski awansuje w rankingu FIFA. Zmiany również w czołówce
Paradoks zasad UEFA. Absurdalna podróż Kajratu Ałmaty na mecz LM
Pech nowego piłkarza Legii. Wypada na dwa miesiące
Bereszyński znalazł klub. To tam będzie kontynuował karierę
Kończy się kontrakt Messiego z Interem Miami. Media: Wiadomo, co dalej
Kane z kolejnym imponującym rekordem. Dołączył do legend