Żeljko Sopić odszedł z Widzewa
Żeljko Sopić w poniedziałkowy wieczór został odsunięty od prowadzenia Widzewa Łódź. Chorwat wytrzymał na stanowisku niecałe pół roku. Od początku sezonu kibice kwestionowali jednak posadę szkoleniowca. Czarę goryczy przelała dopiero niedawna porażka z Pogonią Szczecin (1:2). Nowym sternikiem RTS-u został Patryk Czubak.
Łukasz Olkowicz, dziennikarz “Przeglądu Sportowego Onet”, na antenie Kanału Sportowego wygłosił jednak hipotezę, że Sopić mógł dłużej zostać w Widzewie, gdyby tylko umiał lepiej komunikować się z klubem i kibicami.
Zawiodła komunikacja
– Średnia punktów Żeljko Sopicia to 1,13 w 15 meczach. Nie broni się tym. Wydaje mi się, że mógłby przedłużyć swój czas w Łodzi, gdyby nie to, co się działo z komunikacją Chorwata. Zaczęło to przeszkadzać władzom klubu. Na konferencjach czy w rozmowach wielokrotnie mówił o tym, co nie podoba mu się w Widzewie – przyznał.
– Po meczu z Cracovią Sopić powiedział, że rywal mógł podpatrzeć ich taktykę na stałe fragmenty gry, bo z racji trenowania w parku wszyscy mogą wejść i zobaczyć, co robimy. Nie spodobało się to w klubowych gabinetach. Panowało przeświadczenie, że trener wiedział, jakie panują warunki w Widzewie – dodał.
Przypomnijmy, że Żeljko Sopić związał się z Widzewem w połowie marca bieżącego roku. Od tamtej pory poprowadził zespół w 15 spotkaniach. Odniósł jednak tylko pięć zwycięstw, aż osiem meczów zakończyło się porażkami RTS-u. Aktualnie łodzianie zajmują natomiast 9. miejsce w tabeli ligowej. W następnej serii gier zagrają zaś w Poznaniu z Lechem. To starcie zaplanowane jest na niedzielę 31 sierpnia.
Więcej o Widzewie w programie specjalnym na antenie Kanału Sportowego!