HomePiłka nożnaSlisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”

Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”

Źródło: Interia

Aktualizacja:

Bartosz Slisz ocenił aktualną atmosferę w reprezentacji Polski. Poruszył też wątek książki o Robercie Lewandowskim i tym, jakie dyskusje wywołała ona w gronie reprezentantów.

Bartosz Slisz

Rafal Oleksiewicz / PressFocus/NEWSPIX.PL

Slisz opisał atmosferę w reprezentacji

Pomocnik Atlanty United w rozmowie z Przemysławem Langierem pokusił się o porównanie, jak wygląda obecna sytuacja w kadrze w porównaniu z tą, która panowała za czasów Michała Probierza.

Zostało wprowadzone bardzo dużo spokoju do reprezentacji od selekcjonera. Można było odczuć też, że założenia na mecze od trenera są proste – trener stara się niczego nie komplikować. Z biegiem czasu dokładał nowe rzeczy i wydaje mi się, że to był klucz do sukcesu w ostatnich meczach. Po prostu wiedzieliśmy, co robić na boisku – powiedział.

Slisz dodał, że w reprezentacji nie ma już tego, co jakiś czas temu trawiło ją od środka. – Atmosfera na moje oko jest efektem wprowadzenia spokoju. Napięcie jakby zniknęło, każdy skupia się tylko na tym, by pokazać swoje atuty – dodał.

Slisz o napięciach w kadrze

Pomocnik został również zapytany o reakcję na książkę „Lewandowski. Prawdziwy”. Przyznał, że niektóre tematy z nią związane są „niesmaczne”.

Można powiedzieć, że troszkę się wylało i ujrzało światło dzienne. Na przykład relacje między niektórymi zawodnikami – jak jeden na drugiego nadaje. To jest coś, co mi się bardzo nie podoba, choć OK, nie każdy się musi lubić – tak działa życie. Ale ludzie oglądając vlogi na Łączy Nas Piłka, widzą tylko pozytywne rzeczy – stwierdził.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”
Niemcy piszą o nowej pracy Piszczka. „Jego kariera się rozkręca”
Szczęsny mógł wrócić… do Polski. Dostał ofertę z A klasy
Zawodnik Legii wciąż kontuzjowany. Wielki cios dla jego kadry
Piszczek tłumaczy dlaczego akurat GKS Tychy. Mówi, co było ważne
Złe wieści dla Jagiellonii. Chciano tego uniknąć, liczono na zwrot akcji
Kane typowany na następcę Lewandowskiego. Jest reakcja Barcy
Wieczysta pytała o znanego trenera. Nie do wiary, ile chciała dać mu pieniędzy
Były kadrowicz wraca do Probierza. „Dla mnie to kryminał”