Śląsk Wrocław szuka trenera
Śląsk Wrocław ma wszystko, żeby stać się najczęściej wspominanym polskim klubem podczas zimowej przerwy w rozgrywkach. Wicemistrzowie Polski szukają bowiem trenera, który przejąłby drużynę, podejmując się arcytrudnego zadania utrzymania jej w PKO BP Ekstraklasie. Jak do tej pory nie doczekaliśmy się oficjalnego komunikatu prezentującego pełnoprawnego następcę Jacka Magiery, z którym we Wrocławiu pożegnano się 12 listopada.
Medialne doniesienia do chwila łączą ze Śląskiem kolejnych szkoleniowców. Giełda nazwisk zahaczyła już niemalże o każdego bezrobotnego polskiego trenera, ale i również takich, którzy prowadzą aktualnie jakiś zespół. Na liście potencjalnych strażaków ratujących Ekstraklasę dla Wrocławia znajdują się także zagraniczne nazwiska, ale wiemy już, że przynajmniej jedną osobę można z całej wykreślanki już usunąć, bo na pewno nie dogada się z wicemistrzami Polski.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
Martin Svedik odrzucił ofertę Śląska
Mowa o Martinie Svediku. Czech pozostaje bezrobotny od końca czerwca, kiedy zakończyła się jego blisko sześcioletnia misja w 1.FC Slovacko. W poniedziałkowy poranek we wpisie w serwisie X Michal Kvasnica, dziennikarz “Deník Sport” poinformował, że 50-latek odrzucił ofertę z Wrocławia i na pewno nie przejmie Śląska.
W grze wciąż pozostaje inna zagraniczna opcja czyli Ante Simundza. Słoweniec miałby być najpoważniejszym kandydatem do przejęcia sterów drużyny, ale od pierwszych medialnych doniesień łączących go z wicemistrzami Polski minęło już kilka dni. Do dzisiaj nie doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia tego ruchu, więc trzeba zakładać, że giełda trenerów łączonych z pracą we Wrocławiu może w najbliższym czasie jedynie rosnąć.