HomePiłka nożnaTrzy czerwone kartki, pięć bramek i szalone starcie we Wrocławiu. Śląsk odpada z gry o LKE [WIDEO]

Trzy czerwone kartki, pięć bramek i szalone starcie we Wrocławiu. Śląsk odpada z gry o LKE [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Śląsk Wrocław o awans do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy walczył ze szwajcarskim Sankt Gallen. Ostatecznie Śląsk wygrał 3:2, ale w dwumeczu przegrał 3:4 i nie zagra w Europie.

Petkow

PressFocus

Szaleństwo w pierwszej połowie

Radość kibicom zgromadzonym na Tarczyński Arenie w 10. minucie dał Sebastian Musiolik. Zawodnik Śląska wykorzystał złe wyjście do piłki golkipera przyjezdnych i wbił futbolówkę do bramki. Ostatecznie sędzia nie uznał jednak trafienia Polaka ze względu na to, że Petkow, będąc na pozycji spalonej, przeszkadzał bramkarzowi w interwencji.

Niestety dla Śląska już niebawem Sankt Gallen trafiło do siatki. Dokładnie po szybkim ataku dokonał tego Bastien Toma, który bez problemu oddał strzał z wnętrza pola karnego i pokonał Leszczyńskiego. Tym samym WKS w dwumeczu przegrywał już 0:3.

Przez długi czas wydawało się, że sytuacja gospodarzy jest dramatyczna. Śląsk się jednak nie poddawał i wszedł na niesamowicie wysoki poziom jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Początek odrabianiu strat dał Petr Schwarz, który dopadł do piłki dośrodkowanej przez Mateusza Żukowskiego i wyrównał wynik spotkania w 41. minucie.

Już dwie minuty później kapitalnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Piotr Samiec-Talar. Zigi nie miał z tym strzałem żadnych szans i ponownie skapitulował. Co więcej, piłkę z siatki bramkarz z Ghany musiał wyciągać kolejny raz jeszcze przed przerwą.

Tarczyński Arena eksplodowała w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Wtedy w roli asystenta popisał się Schwarz. Czech wrzucił piłkę z rzutu wolnego w pole karne, a tam dopadł do niej Aleks Petkow. Bułgar pokonał golkipera i tym samym wyrównał rezultat dwumeczu na 3:3. Przy takim właśnie wyniku piłkarze niedługo potem schodzili do szatni.

Katastrofa Śląska w końcówce

Przez sporą część drugiej połowy we Wrocławiu było już znacznie spokojniej. Żadna z drużyn nie podejmowała zbędnego ryzyka i spotkanie było wyrównane. Nie brakowało w nim starć fizycznych i walki o piłkę.

W jednej z takich sytuacji ucierpiał niestety ważny piłkarz Śląska, który prezentował się bardzo dobrze podczas tego spotkania. W 67. minucie plac gry z urazem opuścił Samiec-Talar. W jego miejsce wszedł Burak Ince.

W 74. minucie kolejny raz cieszyli się kibice Śląska. W polu karnym Sankt Gallen upadł Petkow, a chorwacki arbiter podyktował rzut karny dla WKS-u. Sędzia jednak po chwili podszedł do monitora i nie doszukał się faulu, przez co jedenastka została anulowana. Co gorsza, dla gospodarzy, pan Duje Strukan postanowił ukarać kapitana drużyny drugim żółtym kartonikiem i wykluczył go z dalszej gry.

Sporo w tym meczu było przerw w grze i z tego względu sędzia zdecydował się doliczyć do podstawowego czasu gry aż 12 minut, co zapowiadało niezwykle ciekawą końcówkę tego starcia.

Prawdziwa katastrofa dla gospodarzy wydarzyła się w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry. W polu karnym Śląska niefortunnie interweniował Nahuel, który przypadkowo ręką zablokował zgranie piłkarza Sankt Gallen. Arbiter nie miał niestety w tej sytuacji litości i podyktował jedenastkę dla Szwajcarów. Hiszpan dodatkowo po chwili zaczął szarpać się z rywalami i został za to ukarany drugą żółtą kartką, przez co podobnie jak Petkow oglądał resztę starcia z szatni.

Bohaterem po chwili okazał się jednak Leszczyński, który bohatersko wybronił uderzenie Christiana Witziga. Po chwili jednak sędzia kazał powtórzyć rzut karny, ponieważ bramkarz Śląska przedwcześnie opuścił linię bramkową. Przy drugiej próbie nie pomylił się niestety Guebbels.

Po chwili w kuriozalnych okolicznościach sędzia pokazał trzecią czerwoną kartkę dla Śląska Wrocław. Drugim żółtym kartonikiem za próbę wymuszenia rzutu karnego ukarany został Arnau Ortiz. Hiszpan pierwsze “żółtko” obejrzał jeszcze będąc na ławce rezerwowych.

Po tych absurdalnych wydarzeniach nie wydarzyło się już nic wartego odnotowania i Śląsk ostatecznie pożegnał się z grą o Ligę Konferencji Europy.

Śląsk Wrocław 3:2 Sankt Gallen (Dwumecz 3:4)
Gole: 
Schwarz 41′, Samiec-Talar 43′, Petkow 45+3′ – Toma 21′, Geubbels (k.) 90+18′
Żółte kartki: Żukowski, Macenko, Petkow (2x), Nahuel (2x), Leszczyński, Ortiz (2x) – Okoroji, Quintilla, Gortler, Stanić
Wyjściowy skład Śląska: Leszczyński – Żukowski, Petrow, Petkow, Macenko – Pokorny, Schwarz, Cebula – Samiec-Talar, Nahuel – Musiolik
Wyjściowy skład Sankt Gallen: Zigi – Stanić, Diaby, Ambrosius, Okoroji – Quintilla, Gortier, Witzig – Toma – Geubbels , Akolo

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Eintracht Frankfurt może być dumny. Dziewięcioletni bramkarz mijał rywali jak Messi![WIDEO]
Anglia szykuje się na nadejście nowego szkoleniowca? Jasne stanowisko tymczasowego selekcjonera
Hiszpania musiała szybko zareagować. To on zastąpi Lamine’a Yamala [WIDEO]
Właściciel Legii odniósł się do krytyki ws. Oyedele. Nie gryzł się w język
Ewa Pajor znów zachwyca! Kolejny hat-trick w FC Barcelonie
Trent Alexander-Arnold odpalił rakietę. Specjalność zakładu w wykonaniu Anglika [WIDEO]
Wielka gwiazda na Tarczyński Arena! A to wszystko ze względu na mecz Ukrainy
Anglia z pewnym zwycięstwem w Lidze Narodów! Opór Finlandii nie wystarczył [WIDEO]
To zachowanie przekreśli Goncalo Feio? To nie pierwszy tego typu przypadek
Nadchodzi nowa gwiazda reprezentacji Polski. Selekcjoner nie ma wątpliwości