Śląsk Wrocław chce transferu Miłosza Kozaka
Prezes wrocławskiego klubu w rozmowie z serwisem śląsk.net potwierdził, że zarząd aktywnie przeczesuje rynek w poszukiwaniu kolejnych transferów. — Po kontuzji Mateusza Żukowskiego potrzebujemy wzmocnień. Nie szukamy tylko skrzydłowego, ale też graczy na inne pozycje – stwierdził. Jednocześnie zaznaczył, że zgodnie z ostatnimi doniesieniami medialnymi, Śląsk Wrocław rzeczywiście interesuje się sytuacją Miłosza Kozaka, 28-letniego prawego skrzydłowego Ruchu Chorzów.
— Nie będę ukrywał, że Miłosz Kozak jest w kręgu naszych zainteresowań. To piłkarz z doświadczeniem. Chcemy, aby nasze ruchy broniły się chociaż na papierze – kontynuował Michał Mazur. Kozak w ostatnim sezonie zagrał w 33 meczach chorzowskiej ekipy – strzelił sześć goli i zanotował pięć asyst. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok, do końca czerwca 2026, więc mówilibyśmy tutaj oczywiście o transferze gotówkowym.
Zgodnie ze słowami prezesa Śląska, 28-latek jest zawodnikiem o ogromnym doświadczeniu. Zgromadził podczas kariery aż 194 występy na poziomie pierwszej ligi – dobył w nich siedemnaście goli i dwadzieścia dziewięć asyst. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 250 tysięcy euro.
Na dotychczasowym etapie okienka transferowego wrocławianie dokonali dziesięciu wzmocnień. Szeregi klubu zasilił: Mariusz Malec, Michał Szromnik, Marko Dijaković, Patryk Sokołowski, Damian Warchoł, Luka Marjanac, Besar Halimi, Przemysław Banaszak, Jorge Yriarte i Maksymilian Dziuba.
W dwóch pierwszych kolejkach ekipa Ante Simundzy zgromadziła jeden punkt: zremisowała z Wieczystą Kraków i przegrała ze Stalą Rzeszów.