Śląsk Wrocław nie chce Patryka Klimali
Śląsk Wrocław przeszedł wiele zmian kadrowych w ostatnich miesiącach. Z zespołem pożegnał się chociażby Patryk Klimala. Napastnik trafił na Dolny Śląsk na zasadzie wolnego transferu z Hapoelu Beer Sheva. Choć miał rywalizować o miejsce w pierwszym składzie z Erikiem Exposito, 26-latek nie spełnił oczekiwań kibiców. Jego bilans w barwach Śląska to zero goli i jedna asysta w 11 meczach. W pewnym momencie doszło nawet do tego, że były gracz Celtiku został zesłany do rezerw.
We wrześniu zeszłego roku Klimala udał się na wypożyczenie do Sydney FC. W Australii snajper odzyskał formę. Strzelił aż 17 goli w 31 występach. Wydawało się, że jeden z potentatów A-League skorzysta z opcji wykupu młodzieżowego reprezentanta Polski. Tak się jednak nie stało. W środę klub poinformował, że Klimala wróci do Polski po zakończeniu sezonu 2024/25.
Rzecz w tym, że według Bartosza Wieczorka z portalu “TVP Sport” wicemistrzowie Polski nie wiążą przyszłości z napastnikiem. Na decyzję wrocławian wpływu nie będzie miał nawet potencjalny spadek do Betclic 1. Ligi. Oznacza to, że Klimala na pewno zmieni klub w sezonie 2024/25. W grę wchodzi jedynie sprzedaż 26-latka. Co ciekawe, piłkarz prawdopodobnie będzie mógł liczyć na oferty z Holandii i Cypru.
Na razie podopieczni Ante Simundzy muszą jednak zapomnieć o Patryku Klimali i skupić się na walce o ligowy byt. Po 31 kolejkach PKO BP Ekstraklasy piłkarze z Wrocławia tracą pięć punktów do bezpiecznych miejsc.