HomePiłka nożnaŚląsk znów może bić na alarm. Beniaminek przerwał imponującą serię [WIDEO]

Śląsk znów może bić na alarm. Beniaminek przerwał imponującą serię [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy/Canal+ Sport

Aktualizacja:

Śląsk Wrocław przegrał 0:2 z GKS-em Katowice w meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. To pierwsza porażka wicemistrzów Polski od początku marca.

Śląsk Wrocław

Pawel Andrachiewicz / PressFocus /NEWSPIX.PL

Śląsk nie wszedł dobrze w pierwszą połowę

Śląsk Wrocław ma za sobą okazałe zwycięstwo z Cracovia. Podopieczni Ante Simundzy chcieli pójść za ciosem w sobotnim meczu z GKS-em Katowice na własnym terenie. Od początku widać było jednak, że wrocławianie nie radzą sobie bez Petra Schwarza, który nabawił się poważnej kontuzji w starciu z “Pasami”. Katowiczanie próbowali tworzyć zagrożenie pod bramką wicemistrzów Polski.

Wyręczył ich jednak… Aleks Petkow. W 19. minucie stoper Śląska próbował przeciąć dośrodkowanie Mateusza Kowalczyka do Lukasa Klemenza, lecz pokonał Rafała Leszczyńskiego. Bułgar może mówić o sporym pechu. To drugi mecz z rzędu, w którym zdobył bramkę samobójczą.

Chwilę później powinno być 2:0 dla beniaminka. Rafał Leszczyński popisał się cudowną interwencją po strzale Sebastiana Bergiera. Pod koniec pierwszej połowy napastnik znów doszedł do głosu. Były piłkarz Śląska próbował dobić strzał Adriana Błąda, lecz bramkarz znów był na posterunku.

“Gieksa” dopięła swego w 43. minucie. Oskar Repka uciekł obrońcom przeciwnika i wykończył centrę Bartosza Nowaka z rzutu rożnego. Tym razem Leszczyński nie miał już nic do powiedzenia. Wydawało się, że w pierwszych 45 minutach spotkania katowiczanom już nic się nie stanie. Obrońcy gości najedli się strachu po uderzeniu Arnau Ortiza z bardzo bliskiej odległości. Zapewne nawet Hiszpan nie wie, jakim cudem wrocławianie nie odrobili części strat.

Śląsk nie zdobył nawet bramki kontaktowej

Po zmianie stron zawodnicy z Wrocławia zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce. Nie przekładało się to jednak na klarowne sytuacje. Na emocje trzeba było czekać aż do 74. minuty. Po raz kolejny sytuację zmarnował Ortiz. Była to jedna z kilku prób pokonania Dawida Kudły.

Śląsk nie zdołał już doprowadzić do wyrównania – nie mówiąc już o zwycięstwie. Po efektownych wygranych z Cracovią, Lechem Poznań i Stalą Mielec wrocławianie wreszcie zaznali smak porażki. Obecnie ekipa Ante Simundzy zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Zespół z Dolnego Śląska traci dwa punkty do miejsc dających utrzymanie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bez niespodzianki. Holandia łatwo rozprawiła się z Finlandią
Możliwy zwrot akcji w sprawie Nicoli Zalewskiego. Padła kluczowa data!
Gigant da szansę młodzieżowemu reprezentantowi Polski! Przełom
Katastrofalna runda Wieczystej. Aż się nie chce wierzyć
Ewa Pajor z kolejnym trofeum! Pomogła Barcelonie w wielkim finale
Zbigniew Boniek wbił szpilkę w reprezentację Polski. To może zaboleć!
Grali w “polskiej” grupie. Jedni i drudzy mają problem
Liverpool rozbije bank transferem Wirtza. Kosmiczna pensja
Oto końcowa tabela Betclic 2. Ligi. Wiadomo, kto zagra w barażach!
Ribery wywołał burzę. Wbił szpilkę w Ronaldo