Śląsk wciąż szuka trenera na stałe
Piłkarze Śląska Wrocław jeszcze w zeszłym sezonie do 34. kolejki walczyli o mistrzostwo Polski. Ostatecznie sięgnęli po srebrny medal, a o końcowym triumfie Jagiellonii Białystok przesądził lepszy bilans bramkowy. Jak się później okazało, tak ogromny sukces był dla podopiecznych Jacka Magiery pocałunkiem śmierci. Z klubu odszedł Erik Exposito. Zastąpienie lidera zakończyło się totalną katastrofą, ponieważ sprowadzony w jego miejsce – Junior Eyamba zaledwie po kilku miesiącach rozwiązał kontrakt. Stolicę Dolnego Śląska opuścili również trener Magiera i dyrektor sportowy – David Balda, których działania poskutkowały arcytrudną sytuacją w Ekstraklasie. Tymczasowy szkoleniowiec – Marcin Hetel po obiecującym remisie z Jagiellonią w debiucie (3:3), nie zdołał wpłynąć na formę drużyny. Śląsk spędzi przerwę zimową na ostatnim miejscu w tabeli.
Klubowi działacze w pocie czoła szukają trenera na stałe, który po przepracowaniu okresu przygotowawczego powalczy o utrzymanie. W gronie kandydatów wymienia się Bartoscha Gaula i Tomasza Kaczmarka. Jednak były opiekun Lechii Gdańsk i aktualnie asystent w sztabie Carla Hoefkensa w NAC Breda zastanawia się, czy warto brać na siebie tak trudne zadanie. Władze Śląska próbują go jeszcze przekonać, o czym poinformował Filip Trokielwicz na łamach “Piłki Nożnej”.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +