Kuriozum w Ekstraklasie
Miniona kolejka ligowa nie była udana dla najwyżej położonych drużyn w lidze. Każda z nich bowiem poniosła porażkę. Lech Poznań uległ w Gdańsku walczącej o utrzymanie Lechii, Jagiellonia Białystok nie dała rady Stali Mielec, Raków Częstochowa przegrał z GKS-em Katowice, a Legia Warszawa poległa w starciu z Piastem Gliwice.
Nikt z ligowej czołówki nie był więc w stanie sięgnąć choćby po jeden punkt. Udało się to jednak Śląskowi Wrocław. Trójkolorowi, którzy zamykają tabelę Ekstraklasy, zremisowali z Radomiakiem Radom.
*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
Niesamowity kurs
W poniedziałkowej “Mocy Futbolu” Mateusz Borek zastanawiał się, jaki byłby kurs na tak kuriozalne zdarzenie. W końcu nieczęsto zdarza się sytuacja, w której outsider zdobywa więcej punktów niż najlepsi w lidze.
– Jaki musiałby być kurs, że Śląsk Wrocław, który zremisował z Radomiakiem, zdobył więcej punktów niż Lech, Legia, Jagiellonia i Raków razem wzięte? Chyba sto do jednego albo dwieście do jednego – zastanawiał się dziennikarz “Kanału Sportowego”.
Wyniki ostatniej kolejki utrzymały status quo, jeśli chodzi o szczyt tabeli ligowej. Lech zajmuje fotel lidera z przewagą trzech punktów nad drugą Jagiellonią. Raków plasuje się na ostatnim miejscu na podium ze stratą jednego “oczka” do Jagi. Legia natomiast jest czwarta. Do podium traci aż cztery punkty.
Cały program do obejrzenia poniżej.