Skrzypczak po przedłużeniu umowy
Mateusz Skrzypczak trafił do Jagiellonii Białystok latem 2022 roku. Wychowanek Lecha Poznań zaczął w “Dumie Podlasia” szybko notować spory progres. Rozwinął się na tyle, że stał się istotną częścią składu Adriana Siemieńca. Otrzymał on nawet powołanie na tegoroczne październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski – przeszkodziła mu jednak wówczas kontuzja.
— Czas dotychczas spędzony w Jagiellonii bardzo pomógł mi w rozwoju. Nabrałem dużo doświadczenia, rozegrałem mnóstwo spotkań w Ekstraklasie. Tutaj stałem się mężczyzną w piłkarskim sensie – mówił Skrzypczak w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie klubu po przedłużeniu kontraktu. Nowa umowa 24-latka z “Jagą” obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. W kontrakcie zawarto możliwość przedłużenia współpracy o kolejny sezon.
Na pytanie o moment w roli zawodnika Jagiellonii, który będzie wspominał najdłużej, “Skrzypa” odpowiedział bez zawahania. — Zdecydowanie mistrzostwo Polski. Ten dzień, mecz, otoczka, świętowanie… Przez cały tydzień poprzedzający mecz z Wartą było czuć, że robimy coś wielkiego, historycznego. Później było świętowanie z całą drużyną i klubem. Zapamiętam to do końca życia – kontynuował stoper.
— Nie chcę się zatrzymywać. To co osiągnęliśmy do tej pory to historia, teraz trzeba pisać nowy rozdział. W trwającym sezonie jesteśmy wysoko w tabeli, chcemy grać o mistrzostwo Polski. Co do moich celów, to chcę w tym sezonie obronić tytuł. Ponadto chciałbym dojść z drużyną jak najdalej w Lidze Konferencji UEFA, mierzyć się w tych rozgrywkach z coraz lepszymi drużynami oraz trafić do reprezentacji Polski. To są moje cele na najbliższy czas – podkreślił Skrzypczak.