Łukasz Skorupski w euforii
Łukasz Skorupski może świętować drugie zwycięstwo w tym sezonie. Jego Bologna w sobotnie popołudnie rywalizowała z Genoą. Wydawało się, że padnie remis 1:1, ale w doliczonym czasie gry podopieczni trenera Vincenzo Italiano przechylili szalę na swoją korzyść.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gracze Genoi. W 63. minucie do siatki trafił Mikael Egill Ellertsson. Islandczyk wykorzystał podanie Rusłana Malinowskiego. Gracze Bologni nie czekali jednak długo na wyrównanie. Po 10 minutach bramkę na 1:1 zdobył Santiago Castro. 21-latek otrzymał podanie od Nicolo Cambiaghiego, a następnie pokonała bramkarza rywali.
Bologna wygrała z Genoą
Gdy kibice dopisywali obu zespołom po jednym punkcie, losy meczu rozstrzygnął Riccardo Orsolini. Zawodnik, który dla Bologni rozegrał już ponad 260 meczów, w doliczonym czasie gry podszedł do rzutu karnego. Zamienił go na gola, dając swojemu zespołowi cenne zwycięstwo. Tym samym drużyna prowadzona przez Vincenzo Italiano awansowała na 8. miejsce w tabeli. W następnej kolejce zmierzy się z Lecce.
Skorupski, który w tym sezonie wziął udział w każdym z dotychczasowych meczów Bologni, również może być dumny ze swojego występu. Polski golkiper zanotował bowiem kapitalną interwencję przy strzale Aarona Martina