HomePiłka nożnaSkorupski komentuje decyzje Probierza. Jasne stanowisko

Skorupski komentuje decyzje Probierza. Jasne stanowisko

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Łukasz Skorupski został nowym numerem jeden w bramce reprezentacji Polski. W rozmowie z TVP Sport piłkarz Bolonii przyznał, że był o spokojny o taki rozwój rzeczy.

Skorupski i Probierz

Sportimage Ltd / Alamy

Skorupski o swojej pozycji w reprezentacji

Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Wojciecha Szczęsnego, w bramce naszej kadry trwał plebiscyt mający na celu wyłonienie nowego numeru jeden między słupkami. O pozycję rywalizowali Marcin Bułka i Łukasz Skorupski i według doniesień, zdrowy pojedynek na formę i wkład w mecze biało-czerwonych wygrał bramkarz Bolonii. To właśnie Skorupski ma być pewnym numerem jeden w bramce naszej kadry.

Sam zainteresowany już od dłuższego czasu wysyłał sygnały, że właśnie takiego końcowego rozstrzygnięcia się spodziewa. W rozmowie z Hubertem Bugajem z TVP Sport nowy numer jeden naszej kadry jeszcze raz podkreślił, że od samego początku był spokojny o swoją pozycję. Mimo to cały czas jest w nim pewna nutka niepewności dotycząca tego, jak Michał Probierz zestawi skład podczas marcowych spotkań z udziałem Polaków.

Byłem spokojny, bo czułem się pewnie. Myślę, że pokazałem to na boisku. Trener podjął taką decyzję, szanuję to. Podjąłem rękawicę, zrobiłem swoje i zobaczymy, co stanie się w marcu

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Agent Pietuszewskiego potwierdził plotki. Padła wskazówka co do przyszłości piłkarza
Protest do FIFA. Uczestnik baraży będzie wykluczony?
Są nowe informacje w sprawie podejrzanego zawodnika Radomiaka
Wieczysta Kraków bardzo mocno zainteresowana piłkarzem Wisły
Wisła Kraków wybrała nowego napastnika! Klub szykuje ofertę
Legia straci piłkarza. Dziś potwierdzenie transferu
Przełom w sprawie nowego stadionu Rakowa! Kluczowe wieści
Wiadomo jak długi kontrakt w Legii podpisze Papszun. Pozostały formalności
Grosicki jest rozgoryczony. Nie spodziewał się takiego zachowania Pogoni
Wypływają kulisy tej decyzji Flicka. Chodzi o Szczęsnego i Ter Stegena