Szok w MLS
Houston Dynamo przegrało już drugie spotkanie z Seattle Sounders, więc zakończyło swoją przygodę z fazą play-off w Major League Soccer już w 1/8 finału. Zdecydowanym antybohaterem drugiego meczu w tej rywalizacji był Hector Herrera.
Najpierw w 65. minucie meczu otrzymał od sędziego Armando Villareala żółtą kartę za faul, a następnie zachował się w sposób absolutnie skandaliczny. Po obejrzeniu żółtej kartki postanowił napluć na arbitra… Sędzia zawodów nie zauważył tej sceny, która miała miejsce tuż za jego plecami, więc zdecydował się na skorzystanie z systemu VAR, by następnie wręczyć piłkarzowi bezpośrednią czerwoną kartkę.
Coraz rzadziej na boiskach piłkarskich widzimy aż tak głupie zachowania, ale zdecydowanie Meksykanin jest niechlubnym wyjątkiem. Aż ciężko w to uwierzyć, ale ten doświadczony gracz ma już 34-lata, a mimo to potrafi zachować się aż tak żenująco. Warto wspomnieć, że grał wcześniej w takich klubach jak Atletico Madryt czy FC Porto. Jego postawa nie ma żadnego usprawiedliwienia, więc pozostaje tylko mieć nadzieję, że władze MLS nałożą na niego zasłużenie surową karę.