Po 90 minutach Real przegrywał u siebie z Atletico 0:1. Oznaczało to konieczność rozegrania dogrywki. Ta jednak również nie wyłoniła zwycięzcy. Doszło więc do serii rzutów karnych.
Jako drugi dla Loc Colchoneros strzelał Julian Alvarez. Argentyńczyk wykorzystał karnego, ale sędzia Marciniak dopatrzył się, że napastnik wcześniej poślizgnął się, przez co dwa razy dotknął piłki, oddając strzał. Anulowano bramkę. Ostatecznie gospodarze przegrali w karnych 2:4 i pożegnali się z Ligą Mistrzów.
Środowisko sędziowskie jest na ogół zgodne, że Marciniak podjął właściwą decyzję. Tego poglądu nie podziela jednak trener Atletico Diego Simeone. Na pomeczowej konferencji prasowej trudno było mu opanować emocje.
– Kto z was widział, że Julian dwa razy dotknął piłki? Niech podniesie rękę, podnieście je! Nikt jej nie podnosi. Następne pytanie… – wściekał się Simeone.
Sprawę dość zabawnie i prowokacyjnie za pomocą emotikony skomentował pomocnik Królewskich Dani Ceballos…
Podwójne dotknięcie piłki przez Alvareza potwierdzają inni – m.in. Carlo Ancelotti.
W ćwierćfinale Real zagra z Arsenalem, który w środę wyeliminował PSV Eindhoven. Tak wygląda drabinka Ligi Mistrzów:
Arsenal – Real Madryt
PSG – Aston Villa
FC Barcelona – Borussia Dortmund
Bayern Monachium – Inter Mediolan
Pary półfinałowe Ligi Mistrzów:
Arsenal/Real Madryt – PSG/Aston Villa
FC Barcelona/Borussia Dortmund – Bayern Monachium/Inter