HomePiłka nożna“Prysznic” na Signal Iduna Park. Kolejna ulewa nad Dortmundem [WIDEO]

“Prysznic” na Signal Iduna Park. Kolejna ulewa nad Dortmundem [WIDEO]

Źródło: Twitter

Aktualizacja:

Na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem półfinałowego starcia Euro 2024 pomiędzy Holandią i Anglią zaczęła się sporych rozmiarów ulewa. Tak jak w meczu Niemiec z Danią w 1/8 finału, jeden z kibiców wykorzystał fakt, że z dachu nad jedną z trybun lały się strugi wody.

Dortmund

Associated Press / Alamy

Ulewa nad Dortmundem na godzinę przed meczem

Na 24 godziny przed drugim półfinałem Euro 2024 prognozowano, że w czasie meczu nad Dortmundem mogą się pojawić ciemne chmury, a piłkarzom może towarzyszyć sporych rozmiarów ulewa. To nie pierwszy taki przypadek w trakcie turnieju i jak się okazało, problemy pojawiły się na półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem.

Zgodnie z prognozami, w Dortmundzie mocno się rozpadało, natomiast na Signal Iduna Park utworzył się słynny już wodospad. Z dachu trybuny za jedną z bramek spływają duże ilości wody, co wykorzystał jeden z kibiców i ustawił się pod nim, rozbawiając innych siedzących w sektorze.

Dortmund jest pechowy na tym turnieju, jeśli chodzi o pogodę. Z dużymi problemami mierzyli się piłkarze reprezentacji Niemiec i Danii przy okazji meczu w 1/8 finału. Wówczas nad Dortmundem również rozszalała się burza, wskutek której arbiter Michael Oliver musiał przerwać grę na około 20 minut.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki