Siemieniec wrócił do kryzysu Jagiellonii
Po zdobyciu mistrzostwa Polski w sezonie 2023/24 Jagiellonia Białystok musiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Duma Podlasia nagle zaczęła grać na dwóch frontach. Ekipa prowadzona przez Adriana Siemieńca próbowała poradzić sobie z tym wyzwaniem. Latem do Białegostoku trafiło aż 10 piłkarzy.
Mimo tego Jagiellonia nie zaliczyła dobrego wejścia w nowy sezon. W sierpniu mistrzowie Polski przegrali sześć kolejnych meczów – dwa w PKO BP Ekstraklasie i aż cztery w eliminacjach do europejskich pucharów. Adrian Siemieniec starał się jednak zachować spokój. To, przez co przechodził jego zespół nazwał “pluszowym kryzysem”. W programie Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” młody szkoleniowiec zdradził, co spowodowało, że białostoczanie wyszli na prostą.
– Myślę, że najważniejszy był spokój, konsekwencja i analiza. Najwięcej błędów popełnia się w wysokim stanie emocjonalnym – zarówno w euforii, jak i w słabszych momentach. Dlaczego tak to nazywam? Wiedziałem, z kim się mierzymy. Byliśmy w nowej sytuacji, pewne rzeczy nam się nawarstwiły. Pewne rzeczy zaczęliśmy źle interpretować, lecz uśmiechałem się pod nosem, bo wiedziałem, z czego to wynika. Jeżeli wiesz, że wyjdziesz z problemu, bo wiesz jak, to jest dużo łatwiej obracać się w tej sytuacji – stwierdził.
Dziś po “pluszowym kryzysie” nie ma już śladu. Po 12. kolejkach PKO BP Ekstraklasy mistrzowie Polski zajmują trzecie miejsce w tabeli. Duma Podlasia traci tylko trzy “oczka” do Lecha Poznań.
Program Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” można obejrzeć poniżej.