Lewandowski nie jest już królem strzelców Ligi Mistrzów
W sezonie 2024/25 Robert Lewandowski znów jest jednym z najbardziej bramkostrzelnych napastników w Europie. Po 23. kolejkach “Lewy” jest samodzielnym królem strzelców La Liga. Polak był też postrachem bramkarzy grających w Lidze Mistrzów. Udało mu się zaliczyć dublet w starciach z Young Boys Berno, Crveną Zvezdą Belgrad, Stade Brest i Benficą Lizboną. Łącznie miał na swoim koncie dziewięć bramek po ośmiu meczach fazy ligowej. Dorównywał mu jedynie Serhou Guirassy.
We wtorek snajper Borussii Dortmund zaczął mecz ze Sportingiem CP w wyjściowej jedenastce. Choć polował na gola od końcówki pierwszej połowy, dopiął swego dopiero w 60. minucie. Wykończył świetną centrę Juliana Brandta i dał prowadzenie swojemu zespołowi. Tym samym zdobył swoją 10. bramkę w najnowszej edycji prestiżowych rozgrywek. Co więcej, stał się pierwszym zawodnikiem, który przekroczył magiczną granicę w sezonie 2024/25.
Jeśli chodzi o odzyskanie pierwszego miejsca w klasyfikacji strzeleckiej, Lewandowski będzie musiał uzbroić się w cierpliwości. Barcelona jest bowiem jedną z ośmiu drużyn, która wywalczyła sobie bezpośredni awans do 1/8 finału. Podopieczni Hansiego Flicka wrócą do gry dopiero na początku marca. Gwiazda Dumy Katalonii musi też pamiętać o tym, że w walce o koronę króla strzelców liczy się m.in. Erling Haaland, który strzelił dwa gole Realowi Madryt.
Klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów – stan na 11.02:
- Serhou Guirassy – 10 bramek
- Robert Lewandowski – 9 bramek
- Raphinha, Erling Haaland – 8 bramek
- Vinicius Junior – 7 bramek
- Antoine Griezmann, Harry Kane, Ousmane Dembele, Jonathan David, Julian Alvarez, Florian Wirtz, Viktor Gyokeres – 6 bramek