Serbowie piszą o tym, co stało się w Katowicach
Ukraińskie drużyny wciąż nie mogą grać na swoim terenie w europejskich pucharach. Dynamo Kijów będzie gościć swoich rywali na stadionie Motoru Lublin. Szachtarowi Donieck swój obiekt udostępniła Wisła Kraków. Z kolei FK Oleksandria gra w Katowicach. W meczu drugiej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Ukraińcy podejmowali Partizana Belgrad.
Mecz oglądało zaledwie 890 osób. Wstępu na stadion “Gieksy” nie mieli kibice serbskiego potentata. Jak twierdzi serbski portal kurir.rs, w pierwszej połowie spotkania miała miejsce skandaliczna sytuacja. Dziennikarze piszą, że po 30 minutach gry można było usłyszeć utwór “zabij Serba”. Jak się okazało, nie uszło to uwadze komentatora RTS (serbska stacja telewizyjna – red.)
– Od razu zasugerował, że kibiców wicemistrza Ukrainy może czekać wysoka grzywna – czytamy.
O tym, że Ukraińcy i Serbowie nie mają najlepszych relacji wiadomo nie od dziś. Przed czwartkowym trener Oleksandrii Kirił Nesterenko nazwał Serbów “wrogami”. Zwrócił uwagę na to, że w lipcu Partizan uczestniczył w turnieju, który odbył się w Rosji. Co więcej, przed meczem piłkarze wicemistrza Ukrainy nie podali rąk swoim rywalom.
Partizan wygrał starcie w Katowicach 2:0. Oznacza to, że ekipa ze stolicy Serbii ma bardzo duże szanse na awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej. Rewanżowe starcie z Oleksandrią zaplanowano na 31 lipca (czwartek).