HomePiłka nożnaSzalony mecz we Florencji! Wojciech Golla pokonał Davida de Geę

Szalony mecz we Florencji! Wojciech Golla pokonał Davida de Geę

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Kibice Fiorentiny nie spodziewali się, że drużyna Puskas Academy postawi tak twarde warunki. Węgrzy uratowali remis we Florencji, dzięki bramce Wojciecha Golli.

Wojciech Golla

Zuma Press / Alamy

Sensacja we Florencji

Zespół Zsolta Hornyaka sensacyjnie objął prowadzenie już w 9. minucie meczu. Rzut karny wykorzystał wtedy Zsolt Nagy. 31-letni zawodnik pokonał Davida de Geę, dla którego był to debiut w barwach Violi.

Trzy minuty później było już 2:0. Do siatki trafił Mikael Soisalo, a asystę przy tym trafieniu zapisał na swoim koncie Jakov Puljić, którego na pewno kojarzą kibice Jagiellonii Białystok. Chorwat grał w Jadze w sezonach 2019-20 i 2020-21.

W doliczonym czasie pierwszej połowy kontakt Fiorentinie dał Riccardo Sottil. Włoski skrzydłowy wykorzystał podanie Fabiano Parisiego.

Wojciech Golla bohaterem

Po przerwie do wyrównania doprowadził Lucas Martinez Quarta. W 67. minucie Argentyńczyk zamienił na gola podanie Rolando Mandragory. Kilka minut później Violę na prowadzenie wyprowadził Moise Kean. Były napastnik Juventusu wykorzystał podanie Jonathana Ikone.

Drużyna Puskas Academy ani myślała się poddać. W 89. minucie do siatki trafił Wojciech Golla. Polski obrońca strzelił gola na wagę remisu po podaniu Urho Nissili. Był stoper m.in. Śląska Wrocław czy Pogoni Szczecin na Węgrzech gra od dwóch lat.

Rewanż za tydzień na terenie Puskas Academy. Kto wie, co wydarzy się w drugim meczu, skoro pierwszy przyniósł tyle emocji!

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Legia – Lincoln: ilu kibiców przyjdzie na mecz? To może być katastrofa
Były reprezentant USA radzi Lewandowskiemu. Mówi o transferze
Grabara skomentował hitowy transfer Widzewa. Wystarczyło jedno zdanie
Absurdalna pensja zawodnika Legii. To się odbije czkawką
Liga Konferencji. Gdzie i o której oglądać mecze polskich drużyn? [TRANSMISJA]
„Mileta Rajović jest trochę krzywdzony”. Piekarski nie ma wątpliwości
Trzecioligowiec postraszył Real Madryt. Pachniało sensacją w Pucharze Króla [WIDEO]
Siemieniec: Z nimi moglibyśmy zmierzyć się nawet w finale
Widzew kontynuuje ofensywę transferową. Oto kolejny cel!
Rosyjski bramkarz ratuje Dembele w finale! PSG z kolejnym trofeum [WIDEO]