Coraz więcej sędziowskich błędów
Polscy sędziowie, delikatnie rzecz ujmując, nie mają ostatnio najlepszej passy. Przede wszystkim w meczach PKO BP Ekstraklasy nie brakuje błędów, które są w stanie wypaczyć wynik meczu, a które przy pomocy systemu VAR teoretycznie nigdy nie powinny mieć miejsca. Kontrowersji nie brakuje także podczas gościnnych występów polskich arbitrów za granicą, jak chociażby podczas niedawnego meczu Szwedów, w którym odgwizdany został kuriozalny spalony-widmo.
Okazuje się, że na rodzimym podwórku sędziowie idą na rekord. W dotychczasowej części sezonu Komisja Ligi już ośmiokrotnie zmieniała decyzję arbitra dotyczącą pokazanej żółtej bądź czerwonej kartki. To wyraźny sygnał, że decyzja podjęta na murawie była błędna i tak jak w przypadku kartek chociażby Michała Gurgula w meczu z Puszczą czy Mateusza Żyry w rywalizacji z tym samym zespołem mogła wpłynąć na końcowy rezultat.
Dla arbitrów najgorszą wiadomością jest zapewne fakt, że idą na rekord. Komisja Ligi podobną ilość kartek anulowała zaledwie raz, w sezonie 2021/22. Teraz jednak jesteśmy dopiero na półmetku rozgrywek, więc niewykluczone, że wynik ulegnie jeszcze zmianie.
*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +