Szymański z dubletem w Lidze Europy
Fenerbahce bardzo skomplikowało sobie zadanie pierwszym meczem z Rangersami. Na własnym obiekcie przegrali wówczas 1:3, a Jose Mourinho dobitnie skwitował występ swojej drużyny na konferencji prasowej. Portugalczyk stwierdził wówczas, że pod każdym względem jego zespół zagrał fatalnie. Rzucił nawet, że dla niego przegrana tylko dwiema bramkami jest dobrą wiadomością, bo Fenerbahce w jego oczach swoją grą zasłużyło na większą porażkę. W rewanżu zatem cały zespół musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Sebastian Szymański z pewnością to zrobił.
Reprezentant Polski strzelił bowiem jedyne dwa gole rewanżu, które doprowadziły do dogrywki i następnie rzutów karnych. Szymański błysnął nie tylko bramkami – ciężko pracował także w pressingu, jak i brał udział w rozegraniu.
Ostatecznie nawet tak kapitalna postawa Polaka nie wystarczyła Fenerbahce do awansu. Ekipa Jose Mourinho przegrała w rzutach karnych. Swoją jedenastkę zmarnował Dusan Tadić, który uderzał jako pierwszy oraz Fred, który był czwartym strzelcem Turków. Klub ze Stambułu zakończył zatem swój udział w Lidze Europy już na etapie 1/8 finału, co będzie rozpatrywane jako duże rozczarowanie.

Szczególnie, że w lidze Fenerbahce jest na drugim miejscu i ogląda plecy odwiecznego rywala, Galatasaray. Brakuje im siedmiu punktów do wyrównania się z liderem przy rozegranym spotkaniu mniej. Jeśli chcą uratować sezon, muszą zacząć spisywać się lepiej w lidze.