HomePiłka nożnaWielkie pudło Sebastiana Szymańskiego! Gracz Fenerbahce nie trafił w świetnej sytuacji

Wielkie pudło Sebastiana Szymańskiego! Gracz Fenerbahce nie trafił w świetnej sytuacji

Źródło: beIN SPORTS Türkiye

Aktualizacja:

Sebastian Szymański mógł otworzyć wynik meczu Fenerbahce z Antalyasporem. Reprezentant Polski spudłował jednak z bliskiej odległości.

Sebastian Szymański Antalyaspor

beIN SPORTS Turkey

Dołek formy Sebastiana Szymańskiego

W poprzednim sezonie 25-latek wykręcił świetne liczby w zespole ze Stambułu. W 55 rozegranych meczach Szymański zdobył w sumie 13 bramek i zanotował 19 asyst. Był jednym z najlepszych piłkarzy Fenerbahce.

W obecnej kampanii reprezentant Polski nie może nawiązać do tej formy. We wszystkich rozgrywkach zaliczył do tej pory 12 występów. Strzelił tylko jednego gola i dwukrotnie asystował przy bramkach kolegów.

Szymański w niedzielnym meczu z Antalyasporem miał kapitalną okazję, aby podreperować nieco swoje statystyki, a przede wszystkim wyprowadzić Fenerbahce na prowadzenie. Już w 2. minucie spotkania 25-latek znalazł się z piłką tuż przed pustą bramką rywala. Reprezentant Polski nie zdołał jednak trafić w futbolówkę. Defensorzy drużyny z Antalyi rozpaczliwie wybili piłkę i oddalili niebezpieczeństwo.

Pudło Szymańskiego nie miało jednak większego wpływu na ostateczny wynik spotkania. Fenerbahce wygrało z Antalyasporem 2:0 i awansowało na pozycję wicelidera Super Lig.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Festiwal błędów “Królewskich”. Cztery gole i finał dla PSG [WIDEO]
Kulesza spotkał się z kandydatami. Oto kulisy!
Legia potwierdziła odejście! Zero zaskoczenia
Brutalna diagnoza Szczęsnego. “Jestem trochę psychopatą”
Nina Patalon zapytana o przyszłość. Jej odpowiedź nie pozostawia złudzeń!
Z Aston Villi do Rakowa. Media: Ciekawy transfer o krok
Szczęsny wyjawił. To dlatego zdecydował się dołączyć do FC Barcelony
Iordanescu zwrócił się do kibiców Legii. Jasno!
Media: Dwóch trenerów pojawiło się w siedzibie PZPN-u!
Zlatan Ibrahimović był na celowniku seryjnego mordercy. Ależ miał szczęście…