Sebastian Mila mówi wprost. Chodzi o przyszłość reprezentacji
Sebastian Mila przez ostatnie dwa lata był asystentem Michała Probierza w reprezentacji Polski. Nieco ponad tydzień temu selekcjoner podał się do dymisji, a atmosfera wokół kadry nie należy do najlepszych. W federacji trwają poszukiwania nowego szkoleniowca. Teraz Mila zabrał głos na temat kadry.
– Na razie nie mogę komentować tego, co się wydarzyło. Musi upłynąć trochę czasu. Na pewno to było cenne doświadczenie. Życzę reprezentacji wszystkiego najlepszego, bo to fajna drużyna – powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Na razie nie wiadomo też, jaka będzie przyszłość Mili w kadrze. – To dobre pytanie. Muszę chwilę poczekać na pewne decyzje. Wszyscy musimy spotkać się w PZPN. Pewnie pojawi się komunikat związku na ten temat – skomentował pytanie na temat tego, co przed nim.
A kto zostanie nowym selekcjonerem? W gronie głównych kandydatów na stanowisko przejawia się nazwisko Macieja Skorży. Cezary Kulesza podczas ostatniego pobytu w Stanach Zjednoczonych miał rozmawiać z otoczeniem tego trenera. Nie wiadomo jednak, czy Skorża jest chętny na odejście z japońskiej Urawy. Nie można wykluczyć też zatrudnienia Jana Urbana, Nenada Bjelicy czy Kosty Runjaicia. – Cezary Kulesza zdał sobie sprawę z powagi sytuacji. Kiedyś prezes bawił się z dziennikarzami w kotka i myszkę. Lubił to robić. Kiedyś w Turcji, gdy też wybierano selekcjonera, rozmawiałem z nim i widać, że bawiło go to, jak dziennikarze trafiają jak kulą w płot. Nie wydaje mi się jednak, żeby robił to teraz na taką skalę – tak sprawę wyboru nowego selekcjonera w “Loży Piłkarskiej” komentował dziennikarz Łukasz Olkowicz.