Marciniak z arabskim paszportem?
Kwestia przyszłości Szymona Marciniaka od jakiegoś czasu jest tematem niekończących się rozmów. Choć w dalszym ciągu sędziuje mecze PKO BP Ekstraklasy, co jakiś czas dostaje “zlecenia” na poprowadzenie spotkań m.in. w Grecji czy na Bliskim Wschodzie.
Na początku tygodnia Rafał Rostkowski zdradzał w Kanale Sportowym, że Marciniak może zostać skuszony przez Saudyjczyków, którzy chcieliby przyznać mu arabski paszport. Choć póki co są to spekulacje, mówi się, że finalizacja tego procesu mogłaby nastąpić jeszcze przed MŚ 2026.
Borek ocenia potencjalną okazję Marciniaka
Temat ten został poruszony we wtorkowym “Tylko Sport” na Kanale Sportowym. Mateusz Borek zdradził, że potencjalne przyznanie Marciniakowi arabskiego paszportu wcale nie jest nowym tematem.
– Znam ten temat od kilku tygodni, ale myślę, że sam Szymon nie chce go zbytnio podgrzewać. Rozmawiałem z nim o tym i mówił, że nie wyobraża sobie sędziowania turnieju jako sędzia z Arabii Saudyjskiej – stwierdził.
Z drugiej strony Borek przyznał, że rozumie potencjalne korzyści wynikające z takiego ruchu. – Wydaje mi się, że Szymon podejmie odważną decyzję po mistrzostwach świata. Umówmy się – w Arabii Saudyjskiej czy ZEA jest dla sędziów gigantyczna kasa. Mógłby sędziować w kilku innych ligach, ma świetny kontakt z Howardem Webbem. Ale jednak tam jest możliwość zarobienia milionów euro. Na minus przemawia to, że on cały czas “jara” się Ligą Mistrzów – dodał.