Salvatore Schillaci nie żyje
W ostatnich latach Włosi coraz częściej opłakują swoich bohaterów. Kibice “Squadra Azzurra” żegnali już Gianlukę Vialliego, Paolo Rossiego czy też Luigiego Rivę. W środę “La Gazzetta dello Sport” przekazała, że odszedł Salvatore Schillaci. Były napastnik miał na swoim koncie występy w takich klubach, jak Juventus, Inter Mediolan czy też Messina.
Choć w swojej karierze klubowej “Toto” zdobył dwa Puchary UEFA i jeden Puchar Włoch, były gracz Juventusu i Interu jest najbardziej znany ze swoich występów dla włoskiej kadry. W narodowych barwach zagrał 16 meczów, w których strzelił siedem goli – z czego aż sześć na mundialu w 1990, którego gospodarzem byli właśnie Włosi. Jego bramki pomogły reprezentacji Włoch stanąć na najniższym stopniu podium mistrzostw świata. Sam zainteresowany stał się najlepszym strzelcem turnieju. Co więcej, zajął drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki 1990. Schillaci zakończył karierę w 1997 jako zawodnik japońskiego Jubilo Iwata.
W 2022 u Schillaciego zdiagnozowano raka jelita grubego. Włoska legenda trafiła do szpitala na początku września. Ostatecznie słynny “Toto” przegrał walkę z nowotworem, o czym poinformowano 18 września.