Saliba zostaje w Arsenalu
Choć Real Madryt sprowadził w tym oknie transferowym Deana Huijsena z Bournemouth, to wciąż potrzebuje wzmocnień na pozycji stopera. Z wielkimi problemami zdrowotnymi zmaga się David Alaba, którego kontrakt zresztą wygasa wraz z końcem tego sezonu. Antonio Ruediger również jest zawodnikiem wiekowym i naznaczonym kontuzjami – podobnie jak Eder Militao, który dwukrotnie zerwał w ostatnich latach więzadła krzyżowe. Do tego należy dodać chwiejną formę Raula Asencio, który zdecydowanie zawiódł podczas Klubowych Mistrzostw Świata.
William Saliba według brytyjskich i hiszpańskich mediów został zidentyfikowany przez Real Madryt jako okazja rynkowa. Jego kontrakt z Arsenalem obowiązuje jeszcze przez dwa lata, więc po zakończeniu tego sezonu pozycja negocjatorska Arsenalu nie byłaby najlepsza. Kanonierzy musieliby zdecydować między sprzedaniem swojego gwiazdora za promocyjną cenę lub ryzykowaniem jego odejścia w 2027 roku za darmo. Królewscy specjalizują się w transferach wolnych agentów, o czym świadczy zakontraktowanie przykładowo Trenta Alexanandra-Arnolda lub Kyliana Mbappe.

Sam zawodnik szybko jednak uciął spekulacje. W ostatniej wypowiedzi dla AFTV podkreślił, że zamierza pozostać w Londynie. — Kiedy podpiszę nową umowę z Arsenalem? Mam nadzieję, że wkrótce! – krótko podsumował.
William Saliba w poprzednim sezonie zagrał w 51 meczach, będąc absolutnym fundamentem defensywy Arsenalu. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 80 milionów euro.