Radovan Pankov ukarany grzywną
Zdecydowanie AZ Alkmaar na długo zostanie w pamięci wszystkim ludziom związanym z warszawską Legią. Jednak niestety – nie z powodów boiskowych. Tam stołeczny klub bez większej historii przegrał 0:1, ale i tak zdołał na koniec wyjść z grupy. Wszystko z powodu gigantycznej awantury, która odbyła się już po samym meczu, pod klubowym autokarem.
W wyniku starcia z ochroną i zamieszek jakie miały tam miejsce z udziałem m.in Radovana Pankova, Serb został aresztowany przez holenderską policję. Razem z nim w ramach solidarności z klubowym kolegą, na noc do aresztu trafił także ówczesny kapitan Legii – Josue. Sprawa trafiła do sądu, ponieważ defensora oskarżono o napaść na funkcjonariusza.
Jak informuje De Telegraaf, sąd po rozprawie uznał serbskiego piłkarza za winnego. Podobno jego zeznania kłóciły się z tymi ze strony stewarda, który miał przez cały czas trzymać się jednej wersji wydarzeń oraz posiadał świadków. Na Pankova nałożono grzywnę w wysokości 750 euro, a także odszkodowanie wynoszące 1500 euro. Wydaje się zatem, że echa tamtych wydarzeń wreszcie dobiegły końca.