HomePiłka nożnaRumakowi znów puściły nerwy. Po jednym pytaniu przeszedł do kontrataku

Rumakowi znów puściły nerwy. Po jednym pytaniu przeszedł do kontrataku

Źródło: Lech TV

Aktualizacja:

Lech Poznań pokonał w niedzielę na wyjeździe ŁKS Łódź 3:2. Na pomeczowej konferencji prasowej, mimo odniesionego zwycięstwa, nerwów na wodzy nie utrzymał trener poznańskiej ekipy, Mariusz Rumak.

Mariusz Rumak

PressFocus/Artur Kraszewski

Rumak poirytowany po meczu ŁKS – Lech

Lech pokonał ŁKS po niezwykle zaciętym meczu w dramatycznych okolicznościach. Gospodarze kończyli starcie w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Thiago Ceijasa, a gol Filipa Marchwińskiego decydujący o zwycięstwie lechitów padł w doliczonym czasie do drugiej połowy. Po spotkaniu nadszedł czas na konferencję prasową.

Podczas niej w pewnym momencie pytanie zadał Krzysztof Sędzicki z łódzkiej TV Toya. Zapytał on, czy zdaniem trenera jego zespół wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Polski, dorzucając przy tym tezę, iż owo mistrzostwo zdobywa się nie w meczach z najlepszymi, ale w spotkaniach ze średniakami oraz zespołami z dołu tabeli. To pytanie niespodziewanie wyprowadziło z równowagi Mariusza Rumaka, który postanowił natychmiast przejść do kontrataku.

„Czy się liczymy czy nie to „eksperci” stwierdzają co tydzień, oceniając moją pracę i pracę zespołu. Raz się liczymy, raz nie. Pewnie przez tydzień będziemy się liczyć, później zobaczymy następny mecz i tak do końca.” – odpowiedział ironicznie Rumak.

„Dopóki są matematyczne szanse by dogonić Jagiellonię i być na pierwszym miejscu to oczywiście, że się liczymy. To jest nasza ambicja” – dodał po chwili.

Po niedzielnej wygranej Lech jest na 3. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do liderującej Jagiellonii traci 4 oczka. ŁKS z kolei jest czerwoną latarnią ligi. Do końca sezonu pozostało 5 kolejek.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niepewność wokół Bobicia w Legii. „Musiał sam się zgłosić”
Największy biznesowo-sportowy nieudacznik. Oto Gerard Lopez, „kat” 4 europejskich klubów
Arka Gdynia walczy o jego transfer. Zawodnik dał zielone światło, ale pojawił się inny problem
Artur Wichniarek o Marku Papszunie w Legii: Wtedy wypali w Warszawie
Kogoś takiego jeszcze w Ekstraklasie nie było. Widzew Łódź pozyska ewenement
Górnik Zabrze zrobi rewolucję na tej pozycji. Będą wielkie zmiany
Raków Częstochowa przed wielką szansą. „Ciężko nie dać im piątki”
Wiadomo, dlaczego Lewandowski nie zagrał w meczu Barcelony
Oni zachwycali na boiskach Ekstraklasy! Oto najlepsza „11” jesieni [ZESTAWIENIE]
Kulisy afery kapitańskiej w kadrze. „Probierz się odwrócił, a tam tylko kurz”