Ruch Chorzów pokonał Kotwicę Kołobrzeg
Ruch Chorzów do piątkowej potyczki z beniaminkiem Betclic 1. Ligi, Kotwicy Kołobrzeg, podchodził po mocno rozczarowującej serii dwóch ligowych porażek z rzędu. Niebiescy najpierw musieli uznać wyższość Miedzi Legnica, a później lepsza od podopiecznych Dawida Szulczka okazała się Stal Stalowa Wola. Motywacja do przerwania złej passy i zasmakowania zwycięstwa w szeregach spadkowicza była duża, wszak Ruch po czterech wyjazdowych meczach z rzędu wrócił na Stadion Śląski.
Niebiescy właściwie od samego początku spotkania mieli zdecydowaną przewagę nad swoimi rywalami i wydawało się, że jedynie kwestią czasu jest strzelenie przez nich pierwszej bramki. Ku zaskoczeniu, Ruch męczył się aż do drugiej połowy meczu, a kiedy już zdołał otworzyć wynik, to i tak nie po swojej akcji, a mocnym wyręczeniu przez rywala. Po jednym z rzutów wolnych interweniować próbował Tomasz Wełna. Obrońca Kotowicy zrobił to jednak na tyle nieskutecznie, że nie dość, że nie oddalił zagrożenia, to jeszcze piękną główką wpakował piłkę do siatki strzeżonej przez Marka Kozioła.
Po dwunastu rozegranych spotkaniach chorzowianie wciąż są na dalekim od wymarzonego miejsca w ligowej tabeli. Ruch plasuje się bowiem dopiero na dziewiątej pozycji, tracąc do miejsc premiowanym bezpośrednim awansem już osiem punktów.